Zwierzę, który potrafi przeżyć 10 000 lat! Czemu zawdzięcza taką długowieczność?
Dawid Wojtowicz
28 stycznia 2016, 10:45·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 stycznia 2016, 10:45
Można je wysuszyć, podpalić, zanurzyć w alkoholu, pozbawić tlenu, potraktować światłem ultrafioletowym, gotować w temperaturze 105 stopni C lub schłodzić do zera bezwzględnego. I przeżyją. Potrafią też przetrwać ekstremalne wartości ciśnienia czy przeżyć w wodzie, której zawartość w 50% stanowi sól. Równie dobrze radzą sobie w przestrzeni kosmicznej, co w głębinach oceanicznych. Kto taki? Artemie, które dostąpiły zaszczytu uczestnictwa w misji Apollo z 1972 roku!
Reklama.
Artemia, która na rynku akwarystycznym znana jest jako „morska małpka”, to rodzaj skorupiaków, które wbrew nazwie bytują nie w morzach, a w słonych jeziorach. Najbardziej znanym gatunkiem jest Artemia solina, zwana solowcem lub solankowcem. To bardzo małe żyjątka, ich długość nie przekracza 15 mm. Żywią się algami, które wyławiają z wody, a ich samice nie potrzebują partnera do rozrodu.
Artemie wzięły udział w locie Apollo 16, by przetestować działanie promieniowania kosmicznego na astronautów. I przetrwały ten eksperyment. Wycieczka na pokładzie statku kosmicznego to jednak niejedyny wyczyn w historii tych zwierząt.
Na początku lat 90-tych ekipa zajmującą się poszukiwaniem ropy przeprowadzała odwierty w pobliżu Wielkiego Jeziora Słonego w stanie Utah w zachodniej części USA. Przypadkowo robotnicy odgrzebali cysty (formy przetrwalnikowe) artemii, leżące między dwoma pokładami sali. Postanowili sprawdzić, czy część z nich wylęgnie się, wrzucili je więc do wody. Kilka z nich rzeczywiście rozwinęło się w dorosłe osobniki. Co w tym nadzwyczajnego? Na podstawie datowania radiowęglowego, ustalono, że cysty te przeleżały tam 10 000 lat!
Z badań wiadomo, że cysty artemii są w stanie wytrzymać skrajne odwodnienie sięgające nawet 97%. Wówczas wszystkie ich procesy życiowe zatrzymują się i przechodzą one w stan uśpienia zwany anhydrobiozą. Zjawisko to można go określić jako stan zawieszenia między życiem, a śmiercią.
W jaki sposób „morskie małpki” radzą sobie z tak drastycznym odwodnieniem. W przypadku ludzkiego organizmu spowodowałoby ono rozpad struktury cząsteczek budujących komórki? Artemie mają na to swój „słodki” sposób – są w stanie przekształcić swoje komórki w trwały cukier. Ich cysty wypełnione są specyficznym cukrem zwanym trehalozą. Związek ten tworzy szkielet, który podtrzymuje strukturę błon komórkowych oraz białek i zachowuje ją, aż znowu pojawiają się sprzyjające warunki do życia.