
Nie zdążyłeś wypić porannej kawy? W pracy się skończyła, a w biurze została tylko herbata? Zespół z Kanady pracuje właśnie nad bransoletką, która będzie dostarczać kofeinę bezpośrednio do twojego ciała, bez konieczności stania w porannej kolejce do kawiarni.
REKLAMA
Bransoletka, która ma dostarczać kawę do organizmu, działa przy wykorzystaniu metody transdermalnej, czyli wchłaniania przez skórę, stosowanej głównie do dostarczania leków.
Zaletą tej metody jest możliwość dobrania odpowiedniej dawki leku lub – w tym przypadku – kawy, nieinwazyjny sposób działania oraz kontroli czasu podawania, najczęściej przy wykorzystaniu elastycznych plastrów.
Zaletą tej metody jest możliwość dobrania odpowiedniej dawki leku lub – w tym przypadku – kawy, nieinwazyjny sposób działania oraz kontroli czasu podawania, najczęściej przy wykorzystaniu elastycznych plastrów.
Bransoletka Joule wykorzystuje właśnie takie plastry. Pojedynczy, umieszczony po jej wewnętrznej stronie dostarcza organizmowi kofeiny do 4 godzin – około 65 gram, co równa się średniemu kubkowi kawy.
W przeciwieństwie do zwykłego picia kawy, nie występuje efekt energetycznego kopa – Joule dostarcza kofeinę w powolnym, równym tempie przez cały czas jej działania. Różnica występuję również w ilości przyjmowanych kalorii – nowa metoda dostarcza ich dokładnie zero.
Kolejną zaletę, jaką wymieniają twórcy, jest zmniejszenie możliwości przedawkowania kofeiny. Wynika to z innowacyjnej metody jej przyjmowania, która wyklucza zbyt duże wprowadzenie tej substancji do organizmu w krótkim czasie.
Kolejną zaletę, jaką wymieniają twórcy, jest zmniejszenie możliwości przedawkowania kofeiny. Wynika to z innowacyjnej metody jej przyjmowania, która wyklucza zbyt duże wprowadzenie tej substancji do organizmu w krótkim czasie.
Obecnie na serwisie Indiegogo trwa zbiórka funduszy na rozpoczęcie produkcji. Cena bransoletki Joule ma wynosić 29 dolarów, a zestawu 30 plastrów – 27 dolarów. Na rynku ma zadebiutować w lipcu bieżącego roku.
Pytanie tylko, czy ludzie zrezygnują z rytuału, jakim w miejscu pracy jest wypicie kubka kawy i związana z tym chwila przerwy.
Pytanie tylko, czy ludzie zrezygnują z rytuału, jakim w miejscu pracy jest wypicie kubka kawy i związana z tym chwila przerwy.
napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
