O machine learning świat zaczął mówić kilka lat temu, ale dyskusja przeszła w zasadzie bez echa, ponieważ branża IT nie dysponowała wówczas wyspecjalizowaną infrastrukturą danych ani narzędziami pozwalającymi zarządzać zasobami cyfrowymi na tyle swobodnie, by w pełni wykorzystać potencjał maszynowego uczenia.
Dzieci Turinga
Uczenie maszynowe nie jest nowym zjawiskiem. To technologia powracająca, z całkiem bogatą przeszłością. Jej korzenie sięgają tzw. maszyny Turinga (lata ’30 XX wieku), uchodzącej za protoplastę dzisiejszych komputerów.
W kontekście powrotu machine learning do medialnych łask mówi się dzisiaj o „drugiej epoce cyfrowej”. Pierwszą otwiera oczywiście pojawienie się i popularyzacja Internetu. Odkrycie przez nas potencjału Big Data oraz uczenia maszynowego będzie stanowiło bilet do nowej epoki.
To właśnie rozwiązania z zakresu maszynowego uczenia oraz analityki danych w najbliższych latach odmienią nie tylko reklamę internetową, ale biznes w ogóle. Pozwolą skuteczniej i szybciej monetyzować informacje posiadane przez firmę, optymalizować kampanie reklamowe i minimalizować ryzyko utopienia kapitału, a także podnosząc efektywność biznesowych procesów.
Według raportu Global TMT Predictions autorstwa Deloitte, w ciągu najbliższego roku wzrośnie o jedną czwartą liczba producentów oprogramowania dla przedsiębiorców, wykorzystujących w swych produktach techniki kognitywne (cognitive computing). Mowa o takich technikach jak np.: komputerowe rozpoznawanie obrazu, przetwarzanie języka naturalnego albo techniki uczące się, czyli właśnie machine learning. czyli pozwalające komputerom wnioskować, planować, przewidywać i uczyć się. Światowi giganci doskonale wiedzą, że machine learning to (bliska) przyszłość. IDC twierdzi, że rynek aplikacji wykorzystujących analitykę predyktywną, wliczając w to uczenie maszynowe, będzie rósł 65 proc. szybciej, niż rynek aplikacji, które nie posiadają takiej funkcjonalności.
Wszystkie wspomniane w tym tekście działania, liczby oraz deklaracje – składać się mogą na jedną diagnozę: o ile poprzedni rok był więc „rokiem Big Data”, o tyle ten może okazać się „rokiem machine learning”.
Piotr Prajsnar – prezes Cloud Technologies, największej hurtowni Big Data w tej części Europy, specjalizującej się w analityce i monetyzacji danych. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej i Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych. Doświadczenie zdobywał w Microsoft. Jest jednym z prekursorów zawodu badacza danych (Big Data scientist) w Polsce. Prezentuje innowacyjne podejście do zagadnień Big Data marketingu. Zajmuje się wynajdowaniem zastosowań dla analityki danych oraz maszynowego uczenia w biznesie. Finalista konkursu EY „Przedsiębiorca Roku 2015” oraz plebiscytu „Polacy z Werwą”. W rankingu Deloitte Technology Fast 50 CEE jego spółka zajęła 6. pozycję w kategorii Rising Stars. Spółka Piotra Prajsnara jest też rynkowym liderem w segmencie technologii służących przetwarzaniu wielkich zbiorów danych w chmurze obliczeniowej. Obecnie to najszybciej rosnąca spółka na NewConnect, z powodzeniem działająca na rynkach międzynarodowych.
Cloud Technologies to warszawska spółka z segmentu nowych technologii. Zajmuje się Big Data marketingiem i monetyzacją danych. To największa hurtownia Big Data w tej części Europy i najszybciej rozwijająca się spółka na NewConnect. Spółka opracowała innowacyjne narzędzia analityczne, w zasięgu których znajduje się praktycznie każdy polski internauta. Dane Cloud Technologies pozwalają marketerom na personalizację kampanii reklamowych w Sieci oraz rozbudowywanie rozwiązań klasy BI w firmach.