Na tę decyzję czekała cała Polska. Do tego stopnia, że strona agencji Moody's padła pod ciężarem wzmożonego zainteresowania znad Wisły. Jako pierwsi to zauważyliśmy.
Rating wiarygodności kredytowej Polski pozostał na niezmienionym poziomie. Obniżona została jednak jego perspektywa ze stabilnej na negatywną.
Agencja Moody's źle oceniła politykę budżetową Polski. Chodzi o ryzyko wzrostu wydatków budżetowych, a także zamiar obniżenia wieku emerytalnego, co może jeszcze negatywnie pogłębić tę tendencję.
Moody's zwróciła również uwagę na nadwyrężenie klimatu inwestycyjnego w Polsce i obranie kierunku na bardziej nieprzewidywalną politykę i ustawodawstwo. A także na trwający konflikt pomiędzy rządem a Trybunałem Konstytucyjnym.
Agencja wskazała również, że świadczenia na dzieci (w ramach programu Rodzina 500 plus) podniosą bieżące wydatki budżetowe o około 17 mld zł w 2016 r. (to 0,9 proc. PKB) i 23 mld zł w 2017 roku. Oceniła też, że ryzyko fiskalne w Polsce jeszcze wzrośnie w 2017 r. z powodu założenia przez rząd m.in. efektywniejszego ściągania podatków, by sfinansować program Rodzina 500 plus.
Od decyzji agencji Moody's zależało to, kto i za ile będzie pożyczał Polsce pieniądze. Od 1995 roku Polska nieustannie pięła się w rankingach wiarygodności kredytowej. Aż do 15 stycznia, kiedy to jedna z trzech wielkich agencji, S&P, po raz pierwszy w historii Polski obniżyła nam rating.
Moody's jest jedną z trzech najważniejszych na świecie agencji ratingowych, oceniających wiarygodność kredytową, czyli komu warto lub nie pożyczać pieniądze. Chodzi tu nie tylko o państwa ale i banki czy miasta. Jeśli chodzi o Polskę, obniżka ratingu może spowodować wzrost rentowności obligacji.
Przypomnijmy, w kwietniu agencja podała, że jej zdaniem kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego może mieć negatywny wpływ na perspektywę ratingu Polski. Zdaniem Moody's może to zaszkodzić klimatowi inwestycyjnemu w kraju.
13 z 24 analityków zapytanych przez Reutersa obstawiało, że Moody's nie obniży ratingu dla Polski. Jednocześnie typowali, że zmieni się jego perspektywa, czyli wskazówka, czy dany rating na przestrzeni roku lub dwóch lat będzie się pogarszał, polepszał czy pozostanie na niezmiennym poziomie. Na podstawie tego inwestorzy oceniają, czy bezpieczeństwo ich pieniędzy w kraju jest zagrożone.