Co ma niemal każdy pracownik w okolicach 40? Może się pochwalić ok 15 latami doświadczenia zawodowego, nie licząc sezonowych fuch na studiach. Ma szkolenia, kwalifikacje, kontakty, spokój płynący z przejścia przez niejedną burzę. Jednak i on, gdy staje w obliczu konieczności zmiany, może się bać. Dlaczego więc czasem boi się ryzykować, zmienić pracę, nawet
gdy nie mówimy o zmianie branży i zawodu?
Według Monster Polska,
serwisu z ofertami pracy, winne są po części mądrości ludowe. Gdy pozwalamy sobie uwierzyć w przysłowia… nie jest dobrze. Ale z mitami, jak poniższe, można walczyć. Czego więc, według obiegowej decyzji, może się bać pracownik po 40?
Pracowników po czterdziestce zwykle łapie ten lęk. Nagle czują się staro, gdy patrzą na kolejki o dekadę młodszych pracowników, depczących im po piętach. Nagle wiek, zamiast dawać cenne doświadczenie, dyskwalifikuje. Jeśli uważamy, że wiek jest naszą słabą stroną, skupiamy się na mocnych stronach. Skreślamy powiedzenie „i tak mnie nie przyjmą” i pytamy za to - czy mam wymagane kwalifikacje? Co mogę zaproponować pracodawcy? Co mnie wyróżnia? Tą amunicją gramy w CV i podczas rozmowy kwalifikacyjnej – z wdziękiem wyszlifowanym podczas ponad dekady doświadczenia zawodowego.