Czy tak będzie wyglądać spodek po wizycie gigantycznych robotów? Zależy, czy reżysera zainteresuje petycja.
Czy tak będzie wyglądać spodek po wizycie gigantycznych robotów? Zależy, czy reżysera zainteresuje petycja. Jakub Kowalczyk

REKLAMA
Katowiczanie chcą, by ich miasto zostało zniszczone. Nie chodzi oczywiście o dosłowną demolkę, ale jako tło dla kolejnego filmu z serii Transformers. Organizatorzy akcji uważają, że podniesie to wartość wizerunkową miasta i zapewni dopływ turystów z całego świata.
Akcja swój początek wzięła od ogłoszenia przez twórców listy miast, w których kręcona będzie piąta część Transfomers. W dużym skrócie, fabuła opiera się na schemacie, według którego gigantyczne roboty walczą ze sobą, niszcząc w efektowny sposób otoczenie swoich starć.
Piotr Gacek, jeden z organizatorów Facebook'owego wydarzenia, przygotował list do reżysera filmów, Michaela Baya z prośbą o uwzględnienia stolicy Górnego Śląska jako potencjalnego planu zdjęciowego szóstej odsłony serii.
logo
Fanowska grafika, prezentująca jak mogłaby wyglądać kolejna odsłona serii, gdyby nakręcono ją w Katowicach http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/zdjecia/michael-bay-u-nas-prezydent-krupa-podpisal-list-katowice,3790467,artgal,21014275,t,id,tm,zid.html
Aby uwiarygodnić swoje intencje, pomysłodawcy wystosowali prośbę do Marcina Krupy, prezydenta Katowic, o udzielenie poparcia dla inicjatywy. Ten zaś przystanął na pomysł.
Maciej Stachura, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Katowicach. 

Miasta na całym świecie np. Paryż, Londyn, Los Angeles, Rzym są niszczone w wielu filmach i to podnosi ich wartość wizerunkową. Uważamy, że jeśli Spodek zagrałby w Transformersach, wielu ludzi na całym świecie zainteresowałoby się miastem, tym obiektem. Być może w przyszłości takie osoby przyjechałaby do Katowic. Byłaby to niesamowita dźwignia promocyjna. Przykłady miast na całym świecie pokazują, że to działa. Czytaj więcej

Czy w takim razie możemy spodziewać się polskich akcentów w przyszłych odsłonach superprodukcji? Dotychczas cztery części Transformers zarobiły łącznie prawie cztery miliardy dolarów. List do producentów filmu ma zostać wysłany w połowie lipca.
Źródło: Nasze Miasto