Urząd Skarbowy w Łodzi
Urząd Skarbowy w Łodzi Marcin Stępień/Agencja Gazeta
Reklama.
Fiskus będzie mógł uznać, że dana czynność podatnika, np. transakcja, służy tylko i wyłącznie obniżeniu podatku. Klauzula me zastosowanie wtedy, gdy korzyść podatnika w wyniku kwestionowanych przez fiskusa czynności, przekraczała w roku podatkowym kwotę 100 tys. zł.
To minister finansów będzie decydował o tym, które działania podatnika nie będą oceniane jako unikanie opodatkowania. Będzie w tym celu wydawał tzw. opinie zabezpieczające. Powołana ma też zostać Rada ds. Unikania Opodatkowania, opiniująca sporne sprawy w tej materii.
Przedsiębiorcy uważają, że wprowadzenie w życie „klauzuli obejścia prawa” sprawi, że jej ofiarą staną się małe i średnie polskie firmy, bo z łatwością mogą one przekroczyć kwotę korzyści w wysokości 100 tys. zł. Szef Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak napisał, że skutki uderzą w rodzimą małą i średnią przedsiębiorczość, nie będą zaś dotyczyć międzynarodowych koncernów, co przyświecało twórcom klauzuli.
Kolejnym powodem niepokoju firm jest to, że klauzula ma działać wstecz i może odnosić się do transakcji, które zawarto dwa czy trzy lata temu.

Napisz do autora: rafal.badowski@innpoland.pl