Polacy mają łatkę narzekaczy – irytuje i drażni nas właściwie każdy aspekt rzeczywistości. Dlaczego nie ma w takim razie aplikacji, która mogłaby służyć za wentyl dla naszej frustracji? Spokojnie, wrocławska Rino Apps wyszła naprzeciw oczekiwaniom hejterów. Ich aplikacja, Haterick, ma być sposobem na podzielenie się z innymi użytkownikami tym, co nas wkurza. Przetestowaliśmy ją i cóż... sugerujemy inne formy radzenia sobie z problemami dnia codziennego.
Założenie, jakie stoi za apką, nie jest złe samo w sobie – ludzie lubią dzielić się swoimi niepowodzeniami oraz tym, co podnosi im ciśnienie. Dość wspomnieć serwis YAFUD, gdzie można umieszczać opisy sytuacji, które w mniejszym lub większym stopniu popsuły nam dzień – na Facebooku profil ten ma ponad 40 tysięcy polubień.
To, co jednak odróżnia go od Haterick, jest istnienie innej bazy użytkowników oraz moderatorów. Dzięki temu serwis trzyma pewien poziom i nie serwuje wulgarnych i kloacznych anegdotek. Tego niestety nie można powiedzieć o zawartości wrocławskiej apki. Zresztą, sprawdźmy sami:
To niestety norma, jeśli chodzi o słownictwo użytkowników. Użycie słowa „wkurza” można potraktować tam jako szczyt taktu. Dominują jednak teksty, które w zamierzeniu mają szokować poziomem wulgaryzmów, a wychodzi żenująco. Słowem – poziom gimnazjum. I dziecka, które odkryło, że w internecie można pisać słowa na k... i ch... bez obawy, że mama, tata czy starszy opiekun usłyszy.
Technologicznie patrząc, aplikacja nie jest skomplikowania. Ot, można anonimowo dodać własny hejt (do 280 słów), przeglądać hejty innych, komentować je lub zgłosić moderacji. Ciekawi wpis twórców, który można przeczytać w zakładce ustawienia:
Haterick nie powstał do szerzenia nienawiści na jakimkolwiek tle. Stworzyliśmy go dla zabawy. Jeśli widzisz, że ktoś tego nie rozumie, zgłoś jego post lub napisz: (…).
Sądząc po poziomie wpisów, użytkownikom odpowiada obecna forma zabawy. Na razie aplikację pobrano tysiąc razy – jeśli twórcy chcą, by ten wynik był lepszy, powinni zadbać o odpowiedni poziom, banując najbardziej wulgarnych trolli. Może to być jednak naiwność i słowna kloaka, która obecnie wylewa się z Haterick będzie kluczem do jej sukcesu. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie.