Każdy z nas zna to z autopsji. Już od poniedziałku planujemy, jak zagospodarować sobie wolną końcówkę tygodnia. Przychodzi weekend i... zamiast realizacji ambitnych planów, kończymy z poczuciem frustracji z powodu zmarnowanego czasu. Jak tego uniknąć, radzi Katarzyna Skoczek, pomysłodawczyni i prezeska Fundacji SlowLajf.
– Planujemy weekend. Myślimy sobie: „Wtedy to ja odpocznę!”. Pójdę to teatru, spotkam się z przyjaciółmi i jeszcze z pasją zabiorę się za gotowanie. Tymczasem cały tydzień roboczy to planowanie i realizacja tego planu. W weekend mamy natomiast odpocząć, również od planowania – opowiada nasza ekspertka. Co można zrobić, by udało się efektywnie odpocząć?
1. Nie planuj!
Zamiast biegania, jazdy na rowerze, czytania książki i mnóstwa innych pożytecznych rzeczy, wgapiasz się całymi godzinami w sufit? To wyraźny sygnał od organizmu i warto się w niego wsłuchać. Robię tak, bo chcę, bo jest mi tak dobrze? Świetnie, akceptuję to! Podążam wtedy za sobą, swoimi potrzebami – to jest w ramach odpoczynku najważniejsze. Najgorsze, co można sobie na deser takiego leniuchowania zafundować, to wyrzuty sumienia z powodu zaniechanej superaktywności – opowiada Kasia Skoczek.
2. Ogranicz ilości informacji
W dzisiejszych czasach przez cały czas przetwarzamy informacje – stała obecność w internecie, stałe spotkania z ludźmi, włączone radio czy telewizor – mózg cały czas pracuje na wysokich obrotach. Jeżeli dodatkowo w ramach odpoczynku zmuszamy się do nadrabiania zaległych lektur – odpoczynek wychodzi z tego żaden. Głowie trzeba dać szansę odpocząć – przekonuje ekspertka.
3. Podtrzymaj kontakt z naturą
Bardzo dużo czasu spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach. Dom–biuro, biuro-dom, galerie handlowe i hipermarkety to codzienność wielu z nas. Zamknięci w betonowych czterech ścianach, w klimatyzowanych pomieszczeniach tracimy dostęp do powietrza, trawy, słońca. – Tracimy w ten sposób szansę na podstawowy odpoczynek i prawdziwą regenerację jaką daje kontakt z naturą. Wyjście do kina albo do klubu to bardziej psychiczna ucieczka od kłębiących się myśli, psychiczne oderwanie od rzeczywistości, jednak bez potrzebnej regeneracji organizmu po tygodniowym wysiłku – podkreśla Kasia Skoczek.
4. Zmień otoczenie i aktywność
Jeżeli na co dzień planujemy, nie róbmy tego w weekend. Jeżeli pracujemy fizycznie, poczytajmy książkę, a jeśli umysłowo – podejmijmy aktywność fizyczną. Odpoczywamy inaczej niż pracujemy. Nie dokładajmy sobie wysiłku fizycznego w sytuacji, kiedy czujemy się długotrwale zmęczeni – apeluje Kasia. Wypad na rower jest fajny – pod warunkiem, że organizm jest w pełni sił. Kiedy jesteśmy zmęczeni, lepszy będzie zwykły spacer. Nie mam siły, to sobie chwilę po prostu poleżę. To wyraz szacunku do siebie – przekonuje ekspertka.
5. Zapewnij sobie odpowiednią ilość snu
Uważasz, że śpisz zbyt długo? Bzdura! Śpimy dokładnie tyle, ile potrzebujemy. – Jeżeli sen przeciąga się powyżej 9 godzin, to znaczy, że organizm może odczuwać jego deficyt w ciągu tygodnia, że nie regeneruje się dostatecznie w rytmie dobowym. Trzeba uczyć się wsłuchiwać we własny organizm, on doskonale wie i mówi, czego mu potrzeba – mówi ekspertka.
6. Odetnij się od technologii
Jesteśmy przeładowani otaczającymi nas urządzeniami elektronicznymi. Nawet w weekend potrafimy stale sprawdzać media społecznościowe, zaglądamy do komórki w poszukiwaniu nieodebranych maili, także tych służbowych. To sprawia, że nasza uwaga cały czas skoncentrowana jest na technologicznych gadżetach i na dostępie do informacji. – Nie włączajmy przez weekend komputera. Możemy także odłączyć powiadomienia w telefonie. To zapewnia zdrową równowagę – radzi ekspertka.
7. Zafunduj sobie cywilizacyjny detoks
Kasia opowiada, że bardzo lubi przenosić się w warunki z dala od cywilizacji. – Bez zasięgu internetu, dostępu do mediów, codziennego wsiadania do samochodu, kupowanej w sklepie żywności. Spędzając czas w otoczeniu ludzi, z którymi można porozmawiać o tym, co w życiu ważne i dobre. Każdemu poleca fundowanie sobie takich choćby krótkich weekendowych wypadów. Skutecznie zmieniają perspektywę – przekonuje.