Jak pobudzić gospodarkę i zmniejszyć liczbę kolizji na drodze? Wybudować drogi ekspresowe. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa planuje budowę takiego odcinka, który połączyłby ze sobą miasta tak zwanej ściany wschodniej.
Podczas zakończonego już Wschodniego Kongresu Gospodarczego przedstawiono dane, według których na tysiąc kilometrów kwadratowych dróg na Podlasiu tylko niewiele ponad półtora kilometra są przeznaczone do szybkiego ruchu. Tymczasem w województwie łódzkim czy śląskim jest ich ponad 20 – to 14 razy więcej.
MIB dostrzega, że inwestycje w infrastrukturę są konieczne we wschodnim rejonie Polski. Dlatego chce, by do 2023 roku powstała droga ekspresowa, która połączy Lublin ze stolicą Podkarpacia, Rzeszowem.
Oprócz czysto finansowego aspektu, potrzeba budowy dróg ekspresowych wynika również z potrzeb bezpieczeństwa. Tutaj niestety nasz kraj nie prezentuje się najlepiej. Duży odsetek samochodowych kolizji ma miejsce na normalnych drogach i związane są z nieumiejętnie przeprowadzonym manewrem wyprzedzania.
Jak wynika z danychMinisterstwa Sprawiedliwości z 2014 roku, na 100 wypadków drogowych w naszym kraju ginie dziewięć osób. Dla porównania, w Austrii lub Niemczech to jedna osoba. Drogi ekspresowe to jeden ze sposobów na zmniejszenie tej niechlubnej statystyki.