Zerodium zajmuje się cyberbezpieczeństwem i jej oferta ma skłonić hakerów i specjalistów do spraw bezpieczeństwa, by sprzedali swe rozwiązanie, a nie zgłosili gigantowi z Cupertino.
Kilka tygodni po tym, jak Apple ogłosiło długo oczekiwany program „bug bounty”, w którym obiecuje 250 tysięcy dolarów dla osób, które znajdą błędy bezpieczeństwa w iPhonie, doczekaliśmy się odpowiedzi. Amerykańska firma Zerodium płaci sześć razy więcej za zdalne włamanie się do smartfona z system iOS 10 i przejęcie nad nim kontroli.
Duża kwota ma być nagrodą za wątpliwe moralnie działanie. Celem firmy Zerodium nie jest bowiem usunięcie błędów bezpieczeństwa, ale zarabianie na ich komercyjnym wykorzystaniu. Dlatego zdecydowała się znacząco podbić rynkową stawkę. To może skusić wielu specjalistów.
Warto zaznaczyć, że zabezpieczenia nowego iPhone’a 7 zostały już złamane przez 19-letniego hakera. Ale udało mu się to zrobić, kiedy miał bezpośredni dostęp do smartfona. Wizja zdalnego przejęcia kontroli nad dowolnym urządzeniem jest przerażająca. Trwa więc wyścig pomiędzy Apple, który chce luki załatać, a firmami takimi jak Zerodium, którym zależy tylko na ich poznaniu.