Tak wygląda farma słoneczna. Podobna padła łupem złodziei.
Tak wygląda farma słoneczna. Podobna padła łupem złodziei. Wikipedia

REKLAMA
Od czasu do czasu słyszy się w mediach, że złodzieje kradli tory kolejowe, które później sprzedawali na złom. I oni jednak idą z duchem czasu. Ostatnim łupem amatorów cudzej własności zostały... panele fotowoltaiczne.
Instalacja składała się z 22 paneli o łącznej mocy 5,5 kWp. Była zainstalowana w Małopolsce, a jej wartość oszacowano na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na portalu Świat OZE czytamy, że służby porządkowe zostały powiadomione o przywłaszczeniu sobie paneli, które stały na prywatnej posesji i już toczy się odpowiednie postępowanie.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji przypuszcza, że panele nie zostaną puszczone w obieg, tylko zostaną wykorzystane na własny użytek w gospodarstwach domowych. Nie da się ich podłączyć do sieci energetycznej a ich montowanie na nowej instalacji również mija się z celem.
Wynika to z faktu, że zakład energetyczny nie podłączy instalacji bez odpowiednich certyfikatów. Złodziej lub grupa złodziei mogą również spróbować sprzedać panele jako używane lub wykorzystać je w swoim gospodarstwie, bez wysyłania nadwyżek do głównej sieci. Jeśli zatem na serwisie aukcyjnym pojawią się podejrzanie tanie panele, lepiej mieć się na baczności.
Źródło: Świat OZE

Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl