Warszawskie Podwale to jedno z najbardziej znanych historycznych miejsc w stolicy.
Warszawskie Podwale to jedno z najbardziej znanych historycznych miejsc w stolicy. rognar/123RF/zdjęcie seryjne

Spółka Senatorska Investment chce unieważnić wpisy do rejestru zabytków historycznych układów ulic: Podwale, Senatoska, Miodowa – informuje Gazeta Wyborcza. Nie zgadza się na to Generalny Konserwator Zabytków. Senatorska Investment zapowiada jednak, że będzie walczyć dalej.

REKLAMA
Deweloper zbudował kontrowersyjny biurowiec w Warszawie przy pl. Zamkowym. Jeszcze przed budową nielegalnie wyciął rosnące na terenie inwestycji drzewa i krzewy, za co zapłacił miastu ponad 200 tys. zł. Stołeczny konserwator zabytków chciał jednak dwa razy więcej. Dlatego, że na terenach objętych rejestrem zabytków nalicza się podwójne opłaty.
Zdaniem Andrzeja Muszyńskiego, prawnika spółki Senatorska Investments, nie ma jednak podstaw do pobierania podwójnej opłaty, gdyż, jak to określił, wpisów dokonano w 1965 roku z „rażącym naruszeniem prawa” – pisze Gazeta Wyborcza.
Prawnik dewelopera postanowił więc doprowadzić do anulowania decyzji o wpisie do rejestru zabytków. Wystąpił o to do ówczesnego generalnego konserwatora Piotra Żuchowskiego. Nie uzyskał na to zgody.
Muszyńskiego to jednak nie zraziło, odwołał się od tej decyzji do Ministerstwa Kultury. Znów bezskutecznie. Zamierza walczyć dalej.
– Przeszukałem archiwa, przejrzałem akta i nie znalazłem żadnych informacji, jaki teren został objęty wpisem do rejestru. Czy jest to ulica tylko do krawężników, czy razem z chodnikami, czy może też z działkami po obu stronach ulicy? Konserwator mnie przekonuje, że nasz teren jest wpisany do rejestru, ale nie potrafi tego wykazać w dokumentach – mówił mecenas Muszyński Gazecie Wyborczej.
Źródło: Gazeta Wyborcza