Weganizm nie jest rozwiązaniem idealnym. Ale na pewno przyczynia się do zmniejszenia liczby cierpiących zwierząt.
Weganizm nie jest rozwiązaniem idealnym. Ale na pewno przyczynia się do zmniejszenia liczby cierpiących zwierząt. Flickr/Takver/CC BY 2.0
Reklama.
Wegetarianizm i weganizm to współcześnie nie tylko dieta, ale przede wszystkim styl życia. Głównym założeniem jest niezadawanie cierpienia zwierzętom, które, podobnie jak człowiek, odczuwają ból. Idea sama w sobie jest słuszna, ale niektórzy badacze uważają, że wcale nie przyczynia się do zmniejszenia cierpienia, zadawanego zwierzętom.
Taką kontrowersyjną tezę stawia portal Independent. Powołuje się na artykuł argentyńskiego naturalisty, Claudio Bertonattiego. Według naukowca wegetarianie i weganie przyczyniają się do śmierci zwierząt poprzez jedzenie ryżu, ziaren i warzyw – czyli podstaw diety, wykluczającej produkty odzwierzęce.
W jaki sposób? Pośrednio – konsumpcja tych składników powoduje wycinanie lasów (domu dla wielu gatunków) na pola uprawne oraz zabijanie i trucie zwierząt, które mogą te uprawy zniszczyć.
Podobnego zdania jest brytyjski doktor Christian Dunn, badający środowisko. Naukowiec stawia tezę, że jeśli komuś zależy na bioróżnorodności i środowisku, powinien rozważyć inne rozwiązania, nie tylko weganizm.
Dunn argumentuje, że efektywny rozwój plonów wymaga zabijania lub pozbywania się szkodników – zarówno z królestwa flory, jak i fauny. Zdaniem Dunna również powstawanie monokultur na potrzeby sprawnej uprawy pszenicy i innych ziaren może przyczyniać się do śmierci zwierząt.
Osoba, która posiada odpowiednie środki, powinna w taki sposób planować swoje zakupy spożywcze, aby ich pochodzenie było organiczne. Najlepiej natomiast kupować produkty bezpośrednio od rolników lub producentów, których praktyki są w zgodzie ze środowiskiem naturalnym, tłumaczy naukowiec. Oznacza to, że dobrze traktują swoje zwierzęta, wspierają różnorodność biologiczną i pozytywnie wpływają na społeczność lokalną, dodaje.
Dziennikarz śledczy, działacz ekologiczny, i od niedawna weganin, George Monbiot twierdzi, że każda produkcja żywności pociąga za sobą śmierć zwierząt. Jednak zasttrzega, że osoby konsumujące produkty pochodzenia zwierzęcego są dalej odpowiedzialne za znaczne straty w ekosystemie.
Zwierzęta hodowlane są bowiem karmione paszą, której składniki to ziarna z pól hodowlanych. Zjadając ich mięso, zjadamy również nasiona – bardziej wydajnym (i odpowiedzialnym) sposobem odżywiania jest spożywanie tych produktów, które służą do karmienia zwierząt. To rozwiązanie jest lepsze pod względem pozyskiwanych składników odżywczych, konkluduje.

Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl