Agencja ratingowa Standard&Poor's nie zmieniła oceny wiarygodności kredytowej Polski. Pozostawiła ją na dotychczasowym poziomie BBB+, za to perspektywę podniosła z negatywnej do stabilnej.
Z S&P nie płyną jednak same optymistyczne wieści. Agencja obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego dla Polski w 2016 r. z 3,5 proc. do 3 proc. Minimalnie podwyższyła jednak prognozę na 2017 r. do 3,3 proc. z 3,2 proc.
Obniżona została również prognoza relacji deficytu sektora finansów publicznych do PKB w 2016 roku do 2,6 proc. z 2,9 proc. W 2017 roku obniżka ma być według S&P minimalna - z 3,2 proc. do 3,1 proc.
To już ostatnia ocena ratingu w tym roku. Kolejne - dopiero w przyszłym roku.
W styczniu agencja S&P zdecydowała się obniżyć rating Polski. Długoterminowa ocena polskiego długu w walucie obcej została wtedy obniżona do poziomu "BBB plus" z "A minus". Była to pierwsza obniżka ratingu w polskiej historii.
S&P to jedna z trzech wielkich agencji (obok Fitch i Moody's), która wcześniej obniżyła ocenę wiarygodności kredytowej Polski. Rating decyduje, komu i za ile pożyczyć pieniądze. Przyznawana jest nie tylko państwom, także spółkom, bankom i miastom.
Ewentualna obniżka ratingu mogła spowodować, że Polska płaciłaby wyższe odsetki od swoich długów.