
Co inżynier robi w wolnym czasie? Pewnie to, co większość społeczeństwa. Zdarzają się jednak wyjątki, takie jak Cameron Prince. Amerykanin jest bowiem wielkim fanem geniuszu Nikoli Tesli. Jego uwielbienie do wynalazcy pchnęło go do stworzenia pistoletu, który razi prądem na odległość kilku metrów. I do tego wygląda jak żywcem wyjęty z filmu science fiction.
REKLAMA
Mechanizm urządzenia jest oparty o transformator Tesli. Ten zaś powstał pod koniec XIX wieku i miał służyć do bezprzewodowego transferu prądu o wysokim napięciu. Użytkowanie jest jednak obostrzone pewnymi ograniczeniami. Użytkownik musi nosić specjalne buty, które zapewniają uziemienie korzystającej osoby, oraz plecak z płynem chłodzącym, czytamy w serwisie RT.
Jak określa sam twórca, urządzenie jest żywcem wyjęte z “Pogromców Duchów”. Zastrzega jednak, że trzeba bardzo uważać przy korzystaniu. Destin Sandlin, inżynier prowadzący kanał na Youtube, dał się nawet porazić wiązką z pistoletu. Nic mu się nie stało, ale ostrzega, że generowane napięcie może być niebezpiecznie dla niektórych osób. Krótko mówiąc, nie próbujcie tego w domu!
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
