
Reklama.
Mechanizm urządzenia jest oparty o transformator Tesli. Ten zaś powstał pod koniec XIX wieku i miał służyć do bezprzewodowego transferu prądu o wysokim napięciu. Użytkowanie jest jednak obostrzone pewnymi ograniczeniami. Użytkownik musi nosić specjalne buty, które zapewniają uziemienie korzystającej osoby, oraz plecak z płynem chłodzącym, czytamy w serwisie RT.
Jak określa sam twórca, urządzenie jest żywcem wyjęte z “Pogromców Duchów”. Zastrzega jednak, że trzeba bardzo uważać przy korzystaniu. Destin Sandlin, inżynier prowadzący kanał na Youtube, dał się nawet porazić wiązką z pistoletu. Nic mu się nie stało, ale ostrzega, że generowane napięcie może być niebezpiecznie dla niektórych osób. Krótko mówiąc, nie próbujcie tego w domu!
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl