Skrzyżowane nogi zdecydowanie odradzamy. Zwłaszcza w trakcie rozmowy.
Skrzyżowane nogi zdecydowanie odradzamy. Zwłaszcza w trakcie rozmowy. Flickr/Gideon

W jaki sposób zapewnić sobie przychylność rozmówcy? Cóż, wpływ na niego ma nie tylko to, co mówimy, ale w jaki sposób się zachowujemy. Komunikacja niewerbalna to aż 60 do 90 proc. naszego kontaktu z drugą osobą, cytuje badania serwis AOL. Dlatego mowa ciała powinna być istotnym elementem naszego przekazu. Oto sześć wskazówek, dzięki którym ją ulepszysz.

REKLAMA

Postura

Zacznijmy od najbardziej podstawowej rzeczy, czyli tego, co druga osoba widzi na pierwszy rzut oka – nasza postawa. Nie możemy być zbyt sztywni i wyprostowani. Podniesione, spięte ramiona i nienaturalnie prosta sylwetka zdradzają, że jesteśmy zestresowani sytuacją. Starajmy się wyglądać na rozluźnionych i czujących się komfortowo.

Powitanie

Uścisk dłoni to być albo nie być całej rozmowy. Podanie “śledzia” można odczytać jako znak, że jesteśmy słabi – a to w biznesie niepożądana cecha, zwłaszcza przy negocjacjach. Tak samo jest ze zbyt szybkim mówieniem – wtedy zdradzamy naszą nerwowość. Wystarczy wziąć głęboki wdech i zacząć zdanie wolniej.

Słuchanie

To, czy jesteśmy zaangażowani w konwersację, widać na pierwszy rzut oka. Jak? Żeby rozmówca wiedział, że słuchamy go z maksymalnym skupieniem, całe nasze ciało musi być skierowane w jego stronę. Jeśli stoimy lub siedzimy bokiem do niego, to oznaka braku szacunku i tego, że nie mamy zbytniej ochoty go słuchać.

Pochylenie w stronę rozmówcy

Wbrew pozorom to bardzo istotne, pod jakim nachyleniem stoimy. Jeśli odchylamy się od interlokutora, może pomyśleć. że go nie słuchamy. Żeby temu zaradzić, wystarczy bardzo prosty sposób – pochylić się w jego stronę. Wtedy sprawiamy wrażenie skupionych na jego przekazie.

Ręce i nogi

Pod żadnym pozorem nie wolno krzyżować kończyn – to tworzy zamkniętą postawę, która mówi o nas, że nie jesteśmy otwarci na komunikat rozmówcy. Warto pamiętać, żeby nie hamować gestykulacji – jej brak może spowodować obniżenie naszej wiarygodności.

Oczy

Wyjątkowo podstępna kwestia. Brak kontaktu wzrokowego z naszej strony świadczy o tym, że nie słuchamy przekazu lub nas nie interesuje. Z kolei zbyt intensywne patrzenie się na rozmówcę może go rozpraszać, a nawet peszyć. Nie mrugajmy też za dużo – przez to wyglądamy, jakbyśmy znaleźli się w niekomfortowej sytuacji.
Źródło: AOL

Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl