
Czy to możliwe, że znany sklep internetowy, który dobrze prosperował przez ponad pięć lat, masowo oszukał swoich klientów? Negatywne opinie były wcześniej absolutną rzadkością, sklep zbierał świetne oceny za świadczenie usług. To się nagle skończyło. Osób, które wpłaciły pieniądze, zamówiły towar i go nie otrzymały, jest co najmniej kilkadziesiąt.
Jak poszkodowani klienci mogą walczyć o swoje prawa?
Wyjaśnia Małgorzata Regulska-Cieślak, prowadząca w Warszawie indywidualną praktykę radcowską.
Gdy poszkodowanych jest co najmniej kilku, mylnie sądzi się, że możliwe jest, w każdym przypadku, wniesienie pozwu grupowego. Postępowanie grupowe jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. Ujednolicenie wysokości roszczeń może nastąpić w podgrupach, liczących co najmniej 2 osoby. Ujednolicenie roszczeń to jedna z największych przeszkód w stosowaniu tej procedury.
W tym celu należałoby stworzyć podgrupy, w których roszczenie byłoby jednolite, a to wymaga znajomości pozostałych poszkodowanych i wysokości poniesionej przez nich szkody. Musi być też ustanowiony reprezentant grupy. Te i inne okoliczności związane z postępowaniem grupowym sprawiają, ze wciąż trudno z jego stosowaniem w praktyce.
Drugą opcją jest dochodzenie roszczeń w postępowaniu cywilnym. Jeśli roszczenie nie przekracza 10 tys. zł, można to zrobić w trybie postępowania uproszczonego. W postępowaniu tym można bowiem dochodzić roszczeń wynikających z umów. Pozew (na urzędowym formularzu) można złożyć do sądu miejsca niewykonania umowy.
Można przyjąć, że niewykonanie umowy nastąpiło już w siedzibie firmy pozwanego, bowiem nie nadał on zamówionego towaru.
W pozwie dobrze wskazać NIP pozwanego. Można go znaleźć w wyszukiwarce podmiotów CEIDG. Gdy sąd uzna roszczenie za udowodnione i zasadne, wyda nakaz zapłaty, w którym zasądzona zostanie kwota o równowartości należności wpłaconej za towar, który nigdy nie został wysłany do klienta. Pozew podlega opłacie w wysokości określonej ustawowo.
Mniej sformalizowane jest dochodzenie roszczeń w postępowaniu karnym, czyli zawiadomienie policji o dokonaniu przestępstwa oszustwa. I to jest prostsza opcja, bo składa się tylko jedno zawiadomienie na policję, w którym wskazuje się listę poszkodowanych osób. Potem dopiero organ uprawniony może sporządzić akt oskarżenia i wnieść go do sądu. Postępowanie to może jednak okazać się długotrwałe.
Oszukano Cię? Spotkałeś się z nieuczciwymi praktykami?
Napisz do nas na: kontakt@innpoland.pl
