
Torrenty są jak hydra – zamknij jedną stronę, a w jej miejsce powstanie kilka kolejnych. Podobnie było z jednym z największych serwisów z plikami Torrent na świecie. Chociaż założyciela Kickass Torrents, Artioma Waulina, złapano w lipcu 2016 roku na warszawskim lotnisku (co wiązało się z zamknięciem strony), tak teraz portal powraca w pełnej chwale.
REKLAMA
Zamknięcie Waulina spowodowało, że jego współpracownicy zostali bez przywódcy. To jednak nie ostudziło ich zapału w szerzeniu treści w internecie za pomocą torrentów. Najpierw założyli forum, na którym omawiano, w jaki sposób przywrócić Kickass Torrents do życia.
I cóż, w końcu im się to udało – pod adresem forum znajdziemy bowiem stronę, która wygląda identycznie jak jej pierwowzór. Logo, czcionki, nawigacja – sieciowy pirat od razu poczuje się jak w domu, gdy zobaczy nowy-stary serwis.
Współpracownicy Waulina, którzy wskrzesili portal, w wywiadzie z Torrent Freak powiedzieli, że Kickass Torrents przeszedł procedury prawne podobne do tych występujących na serwisie Youtube. Dzięki temu na portalu nie będą pojawiać się treści objęte prawami autorskimi.
Ciężko w to uwierzyć – wystarczy bowiem wejść na stronę, by zobaczyć, że do pobrania dostępne są seriale i filmy, których twórcy nie byliby zachwyceni, że trafiły na ten portal. Tak czy siak, kultowy w kręgach piratów serwis powrócił. I to pomimo tego, że jego twórca czeka na ekstradycję do USA.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
