
Włodarze niemieckiej sieci sklepów Lidl postanowili wejść na nowe handlowe terytoria. Nie chodzi tym razem o kolejne promocje czy współpracę ze znanymi markami, ale o sposób, w jaki będzie prowadzona sprzedaż. Firma pracuje bowiem nad nowym rodzajem sklepu. Lidl Express ma łączyć zalety klasycznej placówki z zakupami przez internet.
REKLAMA
O podjęciu takiej decyzji donosi serwis Wiadomości Handlowe. Cytują również analityków firmy Planet Retail, którzy uważają, że wejście na rynek takiego formatu sprzedaży może całkowicie zmienić w nim układ sił.
Na razie rozwiązanie testowane jest w dzielnicy Berlina, Schöneberg. Klienci Lidl Express mają do wyboru mniej produktów niż w normalnym sklepie sieci. Oferta skupia się przede wszystkim na rzeczach codziennego użytku i gotowych produktach spożywczych, zbliżając sklep do formatu sieci takich jak Żabka. Na tle konkurencji Lidl Express ma się wyróżniać Lidl wydzielonym punktem, gdzie klienci będą mogli odebrać zakupy, zrobione wcześniej przez internet.
Taka forma sprzedaży ma przede wszystkim przyciągnąć do marki klientów, którzy zakupy najczęściej dokonują on-line, uważają eksperci. Do tego otwieranie placówek mniejszych powierzchniowo otwiera szansę na zagarnięcie dodatkowej części rynku. Do tego w ciągu najbliższych dwóch lat Lidl zamierza wejść na rynek amerykański – wersja Express ma pomóc w podbiciu portfeli i serc konsumentów z USA.
Na chwilę obecną Grupa Schwarz, właściciel Lidla, posiada ponad 10 tysięcy placówek na rynku europejskim. Jeśli Lidl Express się przyjmie, ich liczba jeszcze się zwiększy, zagrażając takim markom, jak na przykład Carrefour Express czy wspomniana już Żabka.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
