W ubiegły czwartek, 15 grudnia odbył się konkurs NewFinance FinTech Open Mic Night – Dragons' Den Edition. 7 start-upów zmierzyło się z panelem Dragonów w składzie David Putts, Marcin Kurek i Andrzej Żurawski. Był to pierwszy w Polsce Dragon’s Den dedykowany obszarowi fintech.
Tytuł The Best Newcomer wygrała Monika Kania z projektem Xchanger.io. – To innowacyjna porównywarka usług wymiany walut i przelewów międzynarodowych, która pomaga zaoszczędzać na tzw. spreadach i kosztach transakcji walutowych porównując oferty najbardziej wiarygodnych polskich i zagranicznych platform wymiany walut – tłumaczy Monika Kania.
– Xchanger to optymalne narzędzie również dla klientów biznesowych : importerów, eksporterów czy tez imigrantów wykonujących regularnie transfery walutowe do rodziny. Przed Świętami Bożego Narodzenia dodajemy do naszego widgeta porównywarki właśnie transfery międzynarodowe i tym samym najlepsze oferty przelewów od międzynarodowych platform wymiany walut jak Transferwise, Azimo, Easy Send czy World First – dodaje Kania.
Zdobywcą pierwszej nagrody wybrany został Łukasz Czerwiński, prezentując projekt MoneyFriend.co. Łukasz niedawno powrócił z Silicon Valley, aby rozwijać MoneyFriend we własnym kraju.
– Pobyt w Kalifornii był bardzo ciekawy i rozwijający. Programista może tam siedzieć praktycznie w nieskończoność (oczywiście całkowicie legalnie!). Tyle że ja coraz bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że mimo pięknej pogody, świetnych samochodów i perspektywy znakomitej kariery i zarabiania milionów, moim marzeniem jest mieszkać w swoim kraju, tu pracować (mając intensywne kontakty zagraniczne), założyć rodzinę i mieć swój prawdziwy dom. Lubię być u siebie – mówi Łukasz.
Główne nagrody ufundowali dLK Legal (na zdjęciu partner z dLK - Konrad Stolarski wręcza nagrodę Łukaszowi) oraz BeesFund - platforma crowdfundingowa. NewFinance, organizator konkursu przygotował kolejne spotkanie w autorskim formacie NewFinance (networking – prezentacje – panel dyskusyjny – networking) dotyczące inteligentnych chatbotów, które odbędzie się 2 lutego w Campus Warsaw od godziny 18:15. Zwycięzca Dragons’ Den - Łukasz Czerwiński będzie jednym z trzech prezentujących. Spotkanie jest otwarte dla wszystkich zainteresowanych, liczba miejsc ograniczona a rejestracja na stronie NewFinance gwarantuje miejsce. Więcej info pod tym linkiem.
Poniżej zamieszczamy wywiad ze zwycięzcą pierwszego fintechowego Dragon’s Den:
Czym jest MoneyFriend?
MoneyFriend to duży i ważny projekt, który ma na celu pomóc młodym ludziom zarządzać własnym budżetem. Wielu czytelników było kiedyś studentami i na pewno pamięta, jak to jest wyjechać z domu i zacząć samodzielne życie. Często wtedy wciąż liczymy na przesyłane regularnie pieniądze od rodziców. Nierzadko jest to szok – bo oto nagle zyskujemy samodzielność w wydawaniu i… spora część pieniędzy jest wydawana na imprezy lub inne przyjemności.
No właśnie – czy młodzi ludzie umieją zarządzać pieniędzmi?
To było pierwsze pytanie, jakie sobie zadaliśmy. Zauważyliśmy, że młodzi ludzie żyją szybko, otacza ich wiele bodźców, a temat planowania wydatków często jest pomijany. Brakuje rad i wskazówek, jak podejmować decyzje w tej sferze. Oczywiście istnieją programy pomagające w zarządzaniu własnymi finansami tzw. PFM (personal finance manager), ale w Polsce pozostają praktycznie nieznane, do tego są one bardzo skomplikowane i nie dają prostych do wdrożenia rozwiązań.
Trzeba też zauważyć, że ani w szkole, ani na studiach nie ma przedmiotu, który by uczył roztropności w wydawaniu pieniędzy, również wciąż za mało się o tym mówi w rodzinie. Tymczasem przestrzeń publiczna jest wypełniona reklamami - gazety, billboardy, telewizja, strony internetowe, aplikacje typu Youtube czy Spotify...
… i wszystkie krzyczą, żeby coś kupić. Jak w takim razie pomagacie?
MoneyFriend jest skierowany do młodych, aktywnych ludzi, zarówno studentów, jak i aktywnych zawodowo. Jest to chatbot na Messengerze (Facebook’a), który udziela jasnych wskazówek, jak dobrze zarządzać budżetem osobistym. Inteligentne algorytmy analizują transakcje z konta bankowego użytkownika i np. dają porady, ile dziennie można bezpiecznie wydawać, żeby się nie “spłukać”. Nasz produkt jest w fazie testów z użytkownikami i intensywnego rozwoju funkcjonalności.
W niedalekiej przyszłości planujemy wprowadzić ostrzeżenia o większych wydatkach, sugerowane produkty bankowe, którymi warto się zainteresować – np. wskazówka, żeby założyć konto oszczędnościowe wraz z przyciskiem, który to umożliwi w parę chwil. Również powiadomienia o nowym przychodzącym przelewie. Dzięki temu skończy się codzienne sprawdzanie, czy pieniądze już doszły, a systematyczne odkładanie pieniędzy na wymarzone wakacje będzie kwestią tylko paru prostych kliknięć.
Jak zaczęła się Wasza przygoda z MoneyFriend?
Haha, przygoda to dobre określenie. Trzonem naszego zespołu jest Yook – CEO i ja. Yook jest Australijczykiem mieszkającym przez ostatnie 8 lat w Norwegii. Ja wychowałem się w Warszawie, ale ostatnie 3 lata spędziłem w Dolinie Krzemowej jako programista w Google i w startupie technologicznym. Wydaje się więc, że ciężko byłoby, żeby nasze drogi się przecięły, a jednak tak się stało.
W czerwcu wróciłem do Polski i zacząłem swój pobyt w kraju od intensywnych wakacji - w ciągu 2,5 miesiąca przemierzyłem Polskę od morza aż do gór (śmiech). Autentycznie, byłem w Gdańsku, na Pomorzu, w Warszawie, Krakowie, Tarnowie i w Bieszczadach. Rysy odpuściłem, ale za to poleciałem jeszcze na 3 dni do Londynu.
Prosto z wyjazdu w góry wróciłem na Startup Weekend Fintech Edition w Warszawie. Pamiętam, jak wstawałem o 5 rano w Bieszczadach, żeby zdążyć na początek wydarzenia.
Yook z kolei od dłuższego czasu testował różne pomysły na start-upy. Pewnego dnia usłyszał o fintechowym wydarzeniu w Polsce, a ponieważ loty były tanie, postanowił przylecieć.
W ten sposób poznałem na wydarzeniu świetną ekipę, z którą stworzyliśmy przez weekend pierwszą wersję MoneyFriend. W niedzielę wszystkie 12 zespołów uczestniczących w wydarzeniu przedstawiło efekty swojej pracy przed jury, w skład którego wchodzili dyrektorowie z PKO BP, PayU, Visa, Orange i kilku innych firm. Po stresujących prezentacjach i emocjonujących oczekiwaniach na wyniki okazało się, że… nasz zespół wygrał! Wśród nagród był m.in. tak zwany Fast Track do akceleratora MIT EF Warsaw, pobyt w świetnej przestrzeni coworkingowej Brain Embassy i parę innych ciekawych nagród.
Stwierdziliśmy, że skoro tak świetnie nam poszło po zaledwie weekendzie pracy, to… warto ten pomysł rozwijać dalej. Pomyśleliśmy, że albo się rozbijemy, albo wystrzelimy w górę. Pracujemy dalej, żeby sprawdzić, które z nich się stanie (śmiech).
Co dalej, jakie plany na przyszłość?
W start-upie ważne jest, żeby mieć dwa rodzaje planów – długofalowa wielka wizja, która jest latarnią na horyzoncie, daje motywację do pracy i pokazuje właściwy kierunek działań, oraz krótkofalowa, która mówi o tych trudnych decyzjach i ciężkiej pracy, którą są potrzebne, żeby tam się dostać.
Nasza wspaniała wizja to żeby MoneyFriend był najlepszym chatbotem w branży fintech w Europie. Aby tam dojść, chcemy w nadchodzących miesiącach testować nowe funkcjonalności z beta użytkownikami, otworzyć produkt oficjalnie dla szerokiego grona użytkowników, przejść proces akceleracji i wejść w ścisłą współpracę z dużym bankiem. Kluczowy jest wzrost szybki liczby użytkowników. Tylko dzięki nim projekt może poszybować wysoko – a my mamy wielkie ambicje.
Ambitne plany, ale czy uda się je zrealizować?
Tak jak wspomniałem, są tylko dwie opcje – albo wystrzelimy w górę i odniesiemy wielki sukces, albo poniesiemy porażkę. Stawka jest wielka, wizja ciekawa, a nasze apetyty – niezaspokojone.
Wiemy, że mamy wspaniały potencjał. A do tego wierzymy w to, co robimy.
Mamy w sumie 30 lat doświadczenia zawodowego w bankowości i technologiach, pracowaliśmy na 4 kontynentach, znamy wiele osób w tych branżach, z powodzeniem rozwijamy kontakty w pozostałych dziedzinach i ciężko pracujemy, aby osiągnąć nasze cele. Dodatkowo zarówno banki w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii są wyraźnie nami zainteresowane. Słuchało nas do tej pory ponad 30 dyrektorów banków w obu krajach, mamy też kolejne specjalne zaproszenie do Londynu na spotkanie na styczeń do jednego z gigantów bankowych.
Czego zatem teraz najbardziej Wam potrzeba?
Oprócz współpracy bankowej planujemy w niedalekiej przyszłości zintensyfikować już rozpoczęte rozmowy o finansowaniu przez inwestorów, a do tego potrzebujemy włożyć jeszcze trochę ciężkiej pracy w sam produkt. Szukamy osób, które pomogą nam go rozwijać, zapaleńców, którzy wierzą w ten projekt tak bardzo jak my!
Jeśli ktoś z Was chciałby do nas dołączyć, zapraszamy do kontaktu pod emailem penny@moneyfriend.co. Szukamy zarówno programistów, jak i specjalistów od produktu, UX, strategii biznesowej i marketingu. Zachęcamy też do śledzenia naszej strony internetowej i zapisania się na newsletter.
Zatem powodzenia dla MoneyFriend i niech świat o Was usłyszy!