Reklama.
Reklama.
Reklama.
Wysłali kilka pudełek pizzy pod Sejm i zalała ich fala hejtu. Pizzeria Da Grasso tłumaczy się ze słów wsparcia dla KOD
Podczas protestów pod Sejmem kurierzy Da Grasso przywieźli pod Sejm kilkadziesiąt pudełek z pizzą. Zdjęcie jednego z opakowań z dopiskiem „Da Grasso Ochota wspiera KOD” upubliczniła na swoim twitterze posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus. I rozpętała burzę.
Reklama.
W niedzielny wieczór posłanka Scheuring-Wielgus pochwaliła się poparciem, jakie ochockie Da Grasso miało rzekomo udzielić ludziom protestującym pod Sejmem. Przypomnijmy, że cała awantura rozpoczęła się w piątek wraz z wyrzuceniem z obrad posła Michała Szczerby i przegłosowaniem przez Prawo i Sprawiedliwość budżetu na przyszły rok bez udziału posłów opozycji.
– Kurierzy Da Grasso przywieźli pod Sejm łącznie około kilkudziesięciu pudełek – potwierdza w rozmowie z INN: Poland Radomir Szumełda z Komitetu Obrony Demokracji.
Pierwsze komentarze okazały się jednak wyjątkowo nieprzychylne. – Zaoraliście pizzerie tym twittem – zasugerował natychmiast jeden z użytkowników śledzących konto posłanki. Kilka godzin później negatywne komentarze pojawiły się również na oficjalnym fanpage'u Da Grasso Ochota. Grupa internautów określiła dopisek na pudełku jako „strzał w kolano”. Części klientom jednoznaczna deklaracja polityczna wyraźnie nie przypadła do gustu.
Dział Placówek Franczyzowych Da Grasso odmówił nam komentarza. Na swoim facebookowym fanpage'u franczyza z Ochoty zamieściła jednak oficjalne stanowisko.
– Nasi drodzy. Od kilku godzin spotyka nas fala nieuzasadnionego hejtu. Ktoś nieuprawnienie poprzez dopisek na kartonie wmieszał nas w sytuację polityczną w kraju. My się w politykę nie mieszamy, sprzedajemy jedynie pizzę. Każdemu, kto o nią poprosi, niezależnie od poglądów, wyznania, koloru skóry... Prosimy o powstrzymanie się od negatywnych komentarzy – apeluje Da Grasso Ochota.
Związki z polityką to dla większości firm prawdziwe pole minowe. Bojąc się o reakcje konsumentów, większość przedsiębiorstw decyduje się na utrzymanie dużego dystansu wobec bieżących sporów politycznych. Jak pokazuje przypadek Da Grasso z Ochoty – od strony marketingowej to całkowicie słuszna taktyka.
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl
Reklama.