Każdy z nas wie, że nie ma lepszego sposobu na uniknięcie kaca niż powstrzymanie się od picia. Lub – jeżeli już wypijemy zbyt wiele – nawodnienie się tuż przed pójściem spać. Dobre rady mają jednak to do siebie, że ich realizacja zwykle kończy się na etapie ambitnych postanowień. Nie udając nawet, że poniższe wskazówki są w stanie wam w jakikolwiek sposób pomóc – przedstawiamy subiektywną listę „antykacowych” zabiegów*.
Jak powszechnie wiadomo rzymianie bardzo dużą wagę przywiązywali do profilaktyki, wywołując u siebie wymioty jeszcze w trakcie biesiady. Jeżeli to jednak nie zadziałało, z pomocą przychodził Pliniusz Starszy. Pisarz zalecał usmażenie kanarka na głębokim oleju i...skonsumowanie go.
Irlandia
Według jednej z irlandzkich legend, najlepszym sposobem na pozbycie się syndromu dnia wczorajszego (swoją drogą, cóż za poetycka nazwa) jest zakopanie się po szyję w wilgotnym piasku. W miejskich warunkach lepszym zamiennikiem będzie chyba jednak zimny prysznic.
Niebo dla skacowanych
Prawdopodobnie jedyna z wymienionych metod, która choć ma minimalne szanse zadziałać. W Las Vegas dr Jason Burke prowadzi specyficzną klinikę o nazwie Hangover Heaven. Kuracjusze leczą się w niej za pomocą mieszanki leków (na nudności, ból głowy)i witamin. I oczywiście nawadnianie. Błyskawiczna terapia kosztuje niemal 100 dolarów co skłania jednak ku wariantowi oszczędnościowemu – łyknięcia tabletki aspiryny w domu i pójściu spać.
Rdzenni Amerykanie
Jeżeli wierzyć BBC, część rdzennych Amerykanów w celu leczenia kaca praktykowała ćwiczenia fizyczne. Ruch? W takim momencie? Brzmi okropnie, ale uwierzcie, to przyjemniejsza część tego zabiegu. Gdy już się solidnie zmęczymy należy bowiem zlizać z siebie pot, a następnie go wypluć. Drugi etap brzmi jednak jakby jego celem było zwykłe samoukaranie się za zbyt dobrą zabawę dzień wcześniej.
Voodoo
Prawdziwą przyczynę kaca odkryto tak naprawdę tylko na Haiti. Miejscowi szamani wiedzą, że winnym nieznośnego bólu głowy jest...korek od butelki. Szpilka po szpilce rozprawiają się więc ze swoim przeciwnikiem. Zemsta bywa słodka.
*Autor nie odpowiada za ewentualne zatrucia wywołane nieprawidłowym przyrządzeniem kanarka, ani za choroby skórne, których można nabawić się poprzez zakopanie się w piasku nad polskim morzem. Radzi, by przed podjęciem decyzji skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.