Według prawników uzyskanie od Skarbu Państwa odszkodowania za smog jest możliwe. W grę wchodzą m.in. zwrot opłaty klimatycznej albo rekompensaty za zniszczoną elewację domu. Można również składać pozwy o naruszenia dóbr osobistych, pod które podchodzą np. ograniczenia w wychodzeniu z domu. Dużo ciężej będzie jednak udowodnić niekorzystny wpływ zanieczyszczonego powietrza na nasze zdrowie.
Prawnicy przyznają, że najtrudniej będzie udowodnić wpływ, jaki smog ma na nasze zdrowie.
– Pomiędzy brakiem jakości powietrza a daną chorobą u konkretnej osoby trzeba wykazać silny związek przyczynowo-skutkowy. I tu jest pies pogrzebany – tłumaczy Marcin Stoczkiewicz z ClientEarth Prawnicy dla Ziemi w rozmowie z Money.pl. Ekspert zauważa, że na stan naszego zdrowia ma wpływ – poza jakością powietrza – również szereg innych czynników, w tym charakter wykonywanej przez nas pracy i styl życia.
Wciąż jednak możemy liczyć na odszkodowanie za bardziej mierzalne czynniki. Wśród nich prawnicy wymieniają np. zwrot opłaty klimatycznej. Władze miasta, które ją pobierają, muszą bowiem udowodnić, że spełniają przesłanki do nałożenia tego podatku. Raporty o stanie zanieczyszczenia powietrza są publicznie dostępne. Jeżeli mamy więc potwierdzenie uiszczenia opłaty klimatycznej, wywalczenie zwrotu powinno być czystą formalnością – przekonują eksperci.
Szanse na powodzenie mają również pozwy za naruszenie dóbr osobistych. – Osoby starsze, z zaburzeniami układu oddechowego i dzieci powinny unikać spacerów i pozostać w domu – tłumaczył rzecznik warszawskiego ratusza Bartosz Milczarczyk.
Jak zauważa Miłosz Jakubowski z Fundacji Frank Bold, takie ograniczenia dotyczące przebywania na świeżym powietrzu mają wpływ na jakość życia, tak samo zresztą jak obawy o nasze zdrowie.
Ile możemy uzyskać w ramach odszkodowania? Zdaniem Jakubowskiego, realnie możemy myśleć o kwotach rzędu 50 tys. złotych. Pieniądze można dostać także za zniszczenie lub zabrudzenie przez smog elewacji budynków.
Kluczowym pytaniem pozostaje również to, do kogo kierować nasze pretensje. Odpowiedzialność za stan środowiska jest w Polsce podzielona między organy centralne, województwa i gminy. – Jeżeli jednak mamy konkretnie wskazać, skąd bierze się problem, to zdecydowanie jest to polityka centralna i brak skoordynowanych działań skierowanych na poprawę jakości powietrza – opowiada Jakubowski. Najwłaściwszym adresatem roszczeń będzie więc prawdopodobnie Skarb Państwa.