Naukowcy z Northwestern University stworzyli niewidzialny atrament, którym w przyszłości będzie można znaczyć markowe towary. O tym, czy produkt jest oryginalny klient przekona się przykładając smatrfona do jego powierzchni.

Kraje Unii Europejskie tracą na sprzedaży podróbek 83 mld euro rocznie pixabay.com

Reklama.

Adam Sieńko

Sprzedaż podrabianych towarów to prawdziwa plaga. Kraje Unii Europejskie tracą na sprzedaży podróbek 83 mld euro rocznie (dane z raportu Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej). W Polsce straty wywołane tym procederem szacowane są na 6,2 proc. całej sprzedaży. Teraz w sukurs poszkodowanych przedsiębiorstwom postanowili przyjść naukowcy.

Badacze stworzyli niewidzialny atrament do znakowania oryginalnych towarów. Tusz będzie widoczny jedynie w świetle ultrafioletowym. Twórcy zapewniają, że ilość kolorów jest niemal nieograniczona. By to udowodnić namalowali nawet za pomocą swojego atramentu „Słoneczniki” Vincenta van Gogha.

Wprowadziliśmy poziom złożoności, nie spotykany do tej pory w walce przeciwko fałszerzom – powiedział Sir Fraser Stoddart, główny autor badania. Naukowiec porównał tusz do składu napoju. – Można w przybliżeniu odwzorować jego smak nie znając wszystkich składników, 100- proc. zgodność jest jednak możliwa tylko dzięki dokładnej znajomości receptury – podkreślił.

Jak ma to wyglądać od strony klienta? Kupujący ma mieć możliwość odczytania znaku informującego o oryginalności produktu na smartfonie pod świałem UV.

źródło: Northwestern

Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl