Rozbudowy drugiej linii metra i kłopotów mieszkańców ciąg dalszy. Tym razem chodzi o ulicę Górczewską i okolice budowanej stacji Księcia Janusza. Problem dotyczy nie tylko zmian związanych z pracami na powierzchni stacji, ale również punktów usługowych, które mogą ucierpieć z powodu trwających do 2019 roku prac.

Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, podczas ceremonii wmurowania kamienia węgielnego pod rozbudowę drugiej linii metra. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta

Reklama.

Grzegorz Burtan

grzegorz.burtan@innpoland.pl

Rozkopanie ulicy przy budowie metra pociągnęło za sobą upadek niektórych sklepów, do których dostęp został utrudniony. Serwis "Gazeta Stołeczna" opisuje, że niektóre lokale, jak działający od 31 lat magiel, musiały przenieść się poza stolicę. Brakuje dostępu do punktów, gdzie można kupić artykuły spożywcze czy bazarku, zlokalizowanego przy ulicy Jana Olbrachta.

Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli, nie pozostał jednak głuchy na apele mieszkańców. Zapowiedział, że najemcy lokali usługowych czy sklepów mogą złożyć wniosek o obniżkę czynszu. Żeby takową uzyskać, trzeba wykazać spadek obrotów w porównaniu z dwoma miesiącami poprzedniego roku. Opłata ma zostać obniżona proporcjonalnie. Przeciętny koszt to około 50 złotych za metr kwadratowy powierzchni. Niektóre osoby mogą liczyć na obniżkę nawet do 10 złotych za metr kwadratowy.

Nie jest to jedyny problem, które trzeba rozwiązać. Zamieszkujący dom przy Górczewskiej postulują zwężenie ulicy po zakończeniu robót. Ta idea nie przypadłą do gustu samorządowcom Bemowa. Pojawiające się tam osiedla będą musiały być dobrze skomunikowane z pozostałą częścią miasta. Nowa stacja metra nie rozładuje natężenia ruchu. Burmistrz Woli podkreśla, że Górczewska nie jest ulicą dzielnicową i nie może decydować o jej kształcie. Zamierza forsować pomysł kładki pieszo-rowerowej nad Górczewską, która połączy Park Moczydło i Park Szymańskiego.

Wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska, oświadczyła, żę wystąpiła już o zalecenia architektoniczne dotyczące Górczewskiej, na podstawie których przedstawi rozwiązania.

Źródło: "Gazeta Stołeczna"