Dzięki usłudze moneyback możemy odzyskać część pieniędzy wydanych na zakupy - nawet 100 zł miesięcznie
Dzięki usłudze moneyback możemy odzyskać część pieniędzy wydanych na zakupy - nawet 100 zł miesięcznie Pixabay.com
Reklama.
Warunkiem podstawowym jest obracanie pieniędzmi - im większą kwotą dysponujemy, tym więcej możemy zarobić lub oszczędzić. Ale dzięki tej specyficznej optymalizacji nawet w niedużym budżecie domowym można stać się bogatszym o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Po drugie, trzeba dokładnie śledzić bankowe promocje albo zdać się na kogoś, kto robi to zawodowo. Taką osobą jest np. Mr Złotówa, autor bloga bankobranie.blogspot.com. Regularnie przedstawia oferty, na których można ugrać coś ciekawego.
Jedną z nich jest np. założenie nowego konta lub przeniesienie się z innego banku. To specyficzna forma promocji, dzięki której możemy dostać jednorazowo średnio od 100 do 300 zł. Jeśli pozostałe warunki w nowym banku są takie same, to po co trwać przy starym?
Drugą ciekawą ofertą jest tzw. moneyback, czyli zwrot części kosztów poniesionych na określone zakupy (wydanych za pomocą karty). Na ogół są to bardzo drobne kwoty, ale Mr Złotówa tłumaczy, że tylko dzięki umiejętnie dobranej karcie i ofercie można otrzymać nawet 100 zł zwrotu miesięcznie przez pół roku. On sam, jak twierdzi, zarabia na bankach co miesiąc średnio 400 zł, rekordziści mogą wyciągnąć nawet 1000 – 1200 zł. Przekłada się to na kilkanaście tysięcy w skali roku.
Założenie konta, lokaty czy wzięcie karty kredytowej jest często premiowane np. zniżką na zakupy, bonem towarowym czy voucherem na zakupy w sklepach internetowych. Działa to też w drugą stronę - ustawienie w banku automatycznej płatności np. za faktury za telefon czy prąd jest często premiowane zniżką na usługi tych firm. W ten sposób można uzyskać nawet kilkadziesiąt złotych jednorazowo albo kilka złotych miesięcznie – czyli nawet zrekompensować sobie koszty prowadzenia konta.
Aktywne korzystanie z bankowych promocji wymaga jednak trochę wysiłku. Oprócz regularnego sprawdzania aktualnych promocji, trzeba dokładnie czytać regulaminy i dokładnie się do nich stosować. Przerzucać środki z konta na konto, regularnie spłacać zadłużenia na kartach oraz pilnować poziomu wydatków – chodzi głównie o to, by nie zejść poniżej ustalonego limitu. Są nawet osoby, które proszą znajomych o dokonywanie zakupów przy użyciu ich karty. Jednak – jak zaznacza autor bloga Bankobranie – nie jest to do końca bezpieczne.
źródło: Money.pl

Napisz do autora: konrad.baginski@innpoland.pl