Od 2017 roku branży budowlanej przestało się opłacać robienie zakupów w Polsce. Firmy wolą zapłacić więcej i ściągnąć towar z zagranicy, niż kupić go u polskiego producenta. Powodem jest wprowadzenie od 2017 roku tzw. odwróconego VAT-u – pisze Dziennik Gazeta Prawna.
Od nowego roku branżę budowlaną obowiązuje tzw. odwrócony VAT. Jego celem było uszczelnienie systemu poboru podatków i poprawa jego ściągalności.
Polega on na tym, że podwykonawcy wystawiają odbiorcom (którzy są podatnikami VAT) fakturę bez podatku. Ten jest rozliczany dopiero przez nabywców towaru. Podwykonawcy nie płacą więc VAT, ale kupują towary, w których cenę jest wliczony. Nie mogą go odliczyć, bo nie wykazują podatku należnego. Aby odzyskać VAT muszą więc wykazać nadpłatę i zgłosić się do urzędu skarbowego o zwrot. Trwa to około 3 miesięcy. Dużo prostszym rozwiązaniem okazuje się zrobienie zakupów poza granicami Polski.
Skomplikowanej operacji nie ułatwia fakt, że zwrot podatku może zostać zablokowany na żądanie policji albo prokuratury. Organy nie muszą tłumaczyć się z takiej decyzji. Grant Thornton wyliczył, że Skarb Państwa blokuje firmom budowlanym aż 8,5 mld złotych rocznie.