Już wkrótce w Poznaniu będzie dostępna najnowocześniejsza na świecie usługa stomatologii estetycznej – SKYN Concept. Polski gabinet to pierwsze w Polsce i drugie w Europie miejsce, gdzie będzie można kupić uśmiech szyty na miarę i o naturalnym wyglądzie.
Na czym polega ta innowacja? Metoda SKYN została opracowana trzy lata temu w Brazylii, kraju wiodącym prym w chirurgii estetycznej. Należy do niej również stomatologia. SKYN Concept założyli mistrz stomatologii Paulo Kano i architekt z wykształcenia Livio Yoshinaga. Opracowali oni sposób na produkcję i zakładanie swoim pacjentom białych i równych, ale naturalnie wyglądających zębów.
Obecnie sporym problemem stomatologów estetycznych jest to, że sztuczne czy wybielane uzębienie wygląda zbyt perfekcyjnie. W wielu przypadkach już na pierwszy rzut oka widać, że aktor czy celebryta – bo takie osoby często korzystają z podobnych usług – ma „robione” zęby. Tymczasem naturalne uzębienie nie jest nigdy idealnie białe ani równe.
–Zbyt równe, zbyt kwadratowe, za białe. Wszystko to powoduje, że uśmiech wygląda sztucznie – mówi w rozmowie z INN:Poland Agnieszka Sawicz, współpracująca z poznańskim gabinetem SKYN Concept Master Clinic Poland.
Kiedy dotkniemy któregoś ze swoich zębów, przekonamy się, że jego powierzchnia jest pofałdowana, pełna niewielkich wgłębień czy rowków. Kano i Yoshinaga podeszli do tematu naukowo i zeskanowali kształt i fakturę wielu ludzkich zębów, zbadali także ich kolory. Następnie, dzięki obróbce cyfrowej, nauczyli się to wszystko kopiować i produkować licówki, korony i mosty, które są praktycznie nie od odróżnienia od naturalnych ludzkich zębów.
Licówka to specjalna nakładka na ząb, mocowana do niego za pomocą kleju, można ją porównać do tipsa na paznokciu. Każda z nich jest produkowana oddzielnie i różni się od innych m.in. fakturą.
– Przy pomocy algorytmu udało się wyłonić pewne cechy pięknego uśmiechu. Dzięki zeskanowaniu i obróbce cyfrowej możliwa jest produkcja licówek, które wyglądają ładnie i przede wszystkim naturalnie – mówi Agnieszka Sawicz. – One nie są idealnie kwadratowe, nie są płaskie, mają bruzdy, które są właściwe dla danego pacjenta. Ich barwa jest dopasowana do cery, włosów, koloru oczu i naturalnej mimiki konkretnej osoby.
Zwykłe licówki projektuje się na podstawie zdjęć pacjenta. W przypadku SKYN do tego procesu zaprzęgnięto technologię wideo. – Pacjent jest filmowany i dzięki temu można dopasować licówki do sposobu w jaki się uśmiecha. Następnie produkujemy mockupy, czyli próbne licówki z akrylu. Pacjent je przymierza, można jeszcze dokonać pewnych korekt. I tu również jest filmowany, dzięki czemu może obejrzeć się z pewnej perspektywy a nie tylko w lustrze – tłumaczy Sawicz.
Kano i Yoshinaga do współpracy zaprosili dwójkę poznańskich stomatologów. Agnieszka Kulik i Kamil Szewczyk od 10 lat prowadzą praktykę stomatologiczną Exclusive Dental Studio. Już w marcu 2017 roku będą pierwszą w Polsce kliniką oferującą zabiegi SKYN. To spore wyróżnienie, bo obecnie na świecie jest tylko kilka klinik oferujących tę zaawansowaną technologicznie metodę poprawiania uśmiechu – w Brazylii, Rumunii i na Węgrzech, niedługo uruchomione zostaną gabinety w Dubaju i w Polsce.
Klej do licówek powinien działać wiecznie, teoretycznie nie ma szansy na odklejenie takiej protezy. Gdyby jednak coś poszło nie tak, to w bazie danych firmy znajdują się wszystkie informacje o kształcie i kolorze licówki, dzięki czemu jest możliwe jej odtworzenie.
Ile będzie kosztowało zaprojektowanie własnego uśmiechu? – Koszt zrobienia licówek "od piątki do piątki" to ok. 20 tys. złotych. Tak naprawdę jest to porównywalne do innych metod stomatologii estetycznej – mówi nam Agnieszka Sawicz.
SKYN Concept daje też możliwość działania w pewnym sensie charytatywnego. Osoby znane z pięknego uśmiechu mogą oferować swoje dane do wykonania licówek dla osób, które straciły zęby na przykład w wypadku lub podczas choroby. Mogą też "dać" je swoim fanom.