Partii rządzącej nie uśmiecha się obniżanie podatków. W piątek klub PiS postanowił złożyć wniosek o odrzucenie projektu partii .Nowoczesna w tej sprawie. I to już w pierwszym czytaniu.
Jakie były założenia projektu partii Ryszarda Petru? Przewidywał przede wszystkim obniżkę PIT dla tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą z poziomu 19 proc. do 15 proc. Do tego zaproponowano zwiększenie stawki amortyzacyjnej z 3,5 tys. zł do 10 tys. zł i opcję rozliczania straty podatkowej przez kolejne 15 lat.
Zmiana kosztowałaby budżet państwa około 6 miliardów złotych. Jednocześnie Paweł Kobyliński z .N podkreślił, że deficyt i tak wyniesie 60 miliardów złotych. A projekt ustawy mógłby wpłynąć pozytywnie na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw, argumentuje.
Ze strony PiS pojawiły się jednak głosy sprzeciwu. Zdzisław Biernat podkreślił, że brakuje uzasadnienia dla wydłużenia rozliczenia ze straty podatkowej. Jego zdaniem, nie wiadomo również, po co podnosić amortyzację do poziomu 10 tys. zł. - Co do obniżenia stawki podatku z 19 proc. do 15 proc. (...), to osoby fizyczne mają już dziś możliwość wyboru sposobu opodatkowania – mówi, cytowany przez PAP.
Dlatego PiS wniósł o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Wiceminister finansów, Piotr Nowak, wtóruje koledze z klubu. Jego zdaniem, brakuje racjonalnych przesłanek do obniżenia stawki PIT. A koszty wprowadzenia ustawy dla sektora publicznego w pierwszym roku wyniosłyby około 4,5 miliarda złotych.
Za projektem natomiast opowiedzieli się przedstawiciele Kukiz '15 i PO, określając je jako pozytywne dla przedsiębiorców, a wszelkie ułatwienie dla nich są niezbędne w kontekście polskiej gospodarki. Z kolei Adrian Zandberg z Partii Razem nie pozostawił suchej nitki na projekcie .Nowoczesnej, nazywając go „fuszerką”.