REKLAMA
Takie wnioski można wyciągnąć z lektury gigantycznego wycieku danych z Centralnej Agencji Wywiadowczej. Okazuje się, że CIA nie skupia się już na łamaniu kodów aplikacji, ale wykorzystuje luki w ich systemach. Dotyczy to zarówno iOS-a, Androida, jak i Windowsa.
Nie musi łamać szyfrowania komunikatorów Singnal i WhatsUp, ponieważ umie włamywać się na telefon lub komputer, na którym są zainstalowane. Dzięki temu szpiedzy przejmują kontrolę nad wszystkim, co dzieje się w danym urządzeniu.
Świetnymi urządzeniami szpiegowskimi okazały się też telewizory Samsunga. Cyberagenci CIA umieją tak zmodyfikować oprogramowanie urządzenia, że choć wygląda na wyłączone (nie świecą się nawet diody), to zgrywa dźwięk z otoczenia i przekazuje dane z przeglądarki i hasła do wi-fi. Ponoć wymaga to jednak fizycznego dostępu do telewizora.
Wyciek danych to gigantyczna wpadka CIA, nie wiadomo też na ile można im ufać. Specjaliści podejrzewają, że wśród informacji są prawdy, plotki oraz kłamstwa. Pokazuje jednak, że nawet najnowocześniejsze zabezpieczenia mają luki, które mogą wykorzystać służby oraz przestępcy.
Źródło: Niebezpiecznik.pl
Napisz do autora: konrad.baginski@innpoland.pl