Paweł Potoroczyn to jedna z najbardziej wyrazistych postaci polskiego życia publicznego. Były dyplomata jest zdecydowanym orędownikiem jak największego udziału kultury w gospodarce. I twórcą postaci Pana Purkłapy, który swoje sposoby na naprawę świata przedstawił podczas ostatniej edycji konferencji TEDxWarsaw.
Paweł Potoroczyn w swojej bogatej karierze z niejednego pieca chleb jadł. Po 1989 roku Polak pracował w Konsulacie Generalnym w Los Angeles, był również dyrektorem Instytutu Kultury w Nowym Jorku i Londynie. To właśnie on był „odpowiedzialny” za zorganizowanie wspólnego koncertu Leszka Możdżera i Adama Makowicza w Carnegie Hall w 2004 roku. Obecnie, po kilkuletniej przygodzie z Instytutem Mickiewicza, został dyrektorem generalnym na Uniwersytecie SWPS.
Potoroczyn od lat przekonuje polskich decydentów, że kultura jest kluczowa dla rozwoju gospodarki. Jako ilustrację tej tezy przytacza swoją rozmowę z jednym z przedsiębiorców z USA. – Oni muszą mieć kina, teatr, filharmonię, balet, operę, jazz, szkołę z angielskim dla dziecka, dobre jedzenie i pole golfowe – przekonywał w wywiadzie z "Dziennikiem Wschodnim". I zauważa, że dla zagranicznego inwestora dostęp do kultury ma równie duże znaczenie co drogi i lotniska.
– To już prowadzi go do stwierdzenia, że „jaka kultura – taka gospodarka”. – To nie kultura jest częścią gospodarki, to gospodarka jest częścią kultury – opowiada Potoroczyn. I przytacza przykład kryzysu finansowego, który według niego obnażył wady myślenia o ekonomii wyłącznie w kategoriach liczb i statystyk. – Pułapka średniego rozwoju jest ukryta w niskich marżach, które wynikają ze słabości marki narodowej – przekonuje. I zauważa, że w związku z tym zasób aksjologiczny jest dzisiaj tak samo ważny jak koszt siły roboczej i infrastruktura.
Podczas VII edycji konferencji TEDxWarsaw Potoroczyn przedstawił słuchaczom przewrotną diagnozę i sposób na rozwiązanie problemów ludzkości. By pełniej wyrazić swoje idee, mężczyzna stworzył postać Pana Purkłapy. – Niezależny badacz, wynalazca, filantrop, rentier. Przy tym bardzo trzeźwy realista, który na pytanie, czy ta szklanka jest w połowie pełna, czy w połowie pusta, odpowie – jest dwa razy za duża – przedstawia swojego podopiecznego.
Pan Purkłapa, jako idealista, uznał, że świat jest przeciążony problemami. Wie, że aby go naprawić trzeba byłoby stworzyć setki innowacji. Uznał zatem że trzeba zaprojektować kilka „strzałów”, które rozwiążą „80-70-60-a może tylko 50 procent problemów świata”. Które z problemów są najpoważniejsze? Według Pana Purkłapy to deficyt szacunku, dumy i czasu. Wynalazca proponuje uregulowanie tych pojęć poprzez ich „zważenie i wyskalowanie”.
– Deficyt szacunku bierze się z narzekania – tłumaczy. W jaki sposób go zmierzyć? Za pomocą przytulin! Zainteresowanie życiem wewnętrznym „leminga” to według tej klasyfikacji pół przytula. Przygarnięcie dziennikarza zwolnionego z TVP – 100 przytulin. Podobnie radzi sobie Pan Purkłapa z problemem braku dumy i czasu. W tym drugim jednostką miary staje się „potem” – jednostka zmarnowanego czasu. A największym grzechem staje się „odkładanie życia na później”, które karane jest ilością 100 potemów.
INN:Poland jest partnerem TEDxWarsaw 2017, warszawskiej edycji konferencji znanej na całym świecie, której mówcy jak nikt inny potrafią dotrzeć do słuchaczy. Więcej o tegorocznej odsłonie imprezy można dowiedzieć się na stronie internetowej organizatora. Ósma edycja odbędzie się 23 marca.