Mateusz Morawiecki ma nowego adwersarza. Tym razem działalności wicepremiera postanowił przyjrzeć się poseł klubu Kukiz'15. Nie jest to jednak szeregowy parlamentarzysta, tylko Piotr Liroy-Marzec. Raper drąży, dlaczego planuje podwyższyć opłaty za parkowanie w centrach miast. Wysłał oficjalną interpelację do Mateusza Morawieckiego
Przypomnijmy: według założeń rządowego projektu, miasta oraz gminy będą mogły nałożyć opłaty za parkowanie wynoszące nawet 9 zł za pierwszą godzinę postoju. Druga i trzecie kosztowałaby aż 20 proc. więcej. Czwarta godzina natomiast nie mogłaby kosztować więcej niż pierwsza. Wprowadzono by również opłaty za parkowanie w weekendy.
W rozmowie z serwisem dziennik.pl Liroy-Marzec określa pomysł mianem „kuriozalnego”. Projekt ma być elementem obniżania poziomu zanieczyszczeń w miastach, ma również ograniczyć liczbę samochodów na parkingach. Były raper ironiczne pyta, ile zanieczyszczeń produkuje zaparkowany pojazd.
Jego zdaniem, problem ze smogiem nie powinien być rozwiązany przez podwyższenie opłat kierowcom. Rząd powinien za to wesprzeć finansowo obywateli w wymianie pieców grzewczych na nowe. Jak mówi, nieefektywne urządzenia, palenie śmieciami i wykorzystanie paliw grzewczych niskiej jakości to główne przyczyny tworzenia się smogu w miastach. Wylicza, że udział komunikacji w przekroczeniu stężenia pyłu zawieszonego wynosi 6 proc. w skali kraju. W Krakowie, uważanym za stolicę smogu, jest wyższy, ale dalej to tylko 16 proc.
– Chciałbym się dowiedzieć od wicepremiera Morawieckiego, jaka jest prawdziwa przyczyna planowanych podwyżek – kwituje rozmowę z portalem Liroy-Marzec.