Rząd Beaty Szydło to już kolejna formacja demontująca system Otwartych Funduszy Emerytalnych. W zasadzie jedynym majątkiem, który można im jeszcze zabrać są akcje przedsiębiorstw na warszawskiej giełdzie. Nacjonalizacja mogłaby objąć 22 proc. akcji CD Projekt RED oraz sporej części branży.
Branża gier jest ważna dla polskiej gospodarki. Na głównym parkiecie jest notowanych sześciu deweloperów gier wideo, kolejnych siedmiu na New Connect a przynajmniej trzech przygotowuje się do emisji akcji.
Sęk w tym, że rząd jak zapowiada znacjonalizowanie tzw. resztek po OFE. Poprzednia ekipa rządząca odebrała OFE majątek w postaci obligacji skarbowych. Pozostały im jedynie akcje przedsiębiorstw notowanych na warszawskiej giełdzie.
Jeżeli teraz rząd Beaty Szydło zdecydowałby się znacjonalizować pozostałości OFE, to jednocześnie przejąłby wiele z najbardziej dynamicznych polskich przedsiębiorstw. Otwarte Fundusze mają na przykład 22 procent akcji firmy CD Projekt RED, czyli producenta gry Wiedźmin. CDR aktualnie bije kolejne rekordy wyceny.
Otwarte Fundusze Emerytalne są bardzo ważnym graczem na GPW. Posiadane przez nie akcje są warte ponad 116 mld zł, czyli ponad 10 proc. wartości wszystkich walorów. A akcje CD Projektu cieszą się największym wzięciem wśród OFE. Ma je aż 10 z 12 funduszy, najwięcej należy do Avivy. Ten fundusz ma ponad 5 proc. akcji CDR.
Podobnie jest w przypadku innych znanych producentów gier, jak CI Games, 11 Studios czy Vivid games. Udział OFE w ich akcjonariacie wynosi po kilka procent.
Na razie nie wiadomo w jaki sposób rząd zamierza przejąć pozostałości po OFE, pod uwagę brane są różne scenariusze – od przekazania ich do ZUS po przekształcenia w innego typu fundusze.