Kompletnie goły dwulatek w jednym ręku trzyma butelkę po piwie, w drugiej swoje przyrodzenie. Dumy ojciec robi mu zdjęcie i wrzuca na Facebooka. Niezbyt mądre, na dodatek karalne – w Polsce zapadł pierwszy wyrok za „parental trolling”. Trzy miesiące pozbawienia wolności.
Sprawa ciągnęła się aż 4 lata. Na policję a następnie do prokuratury zgłosiła się matka chłopca, którego ojciec sfotografował a zdjęcie udostępnił na Facebooku. Mimo jej próśb nie usuwał zdjęcia.
Kiedy zrobili to administratorzy serwisu, wrzucił zdjęcie ponownie, jednak tym razem wykadrowane, by nie było widać genitaliów dziecka.
Sytuacja miała miejsce w 2012 roku, proces był długi, bo ukarany ojciec składał apelację. Sąd pierwszej instancji wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności. W drugiej zmniejszono ten okres do trzech miesięcy.
Ojciec chłopca (dziś już 6-letniego) twierdzi jednak, że odwoła się do wyższych instancji – Sądu Najwyższego oraz trybunału w Strasburgu. Dodaje, że czuje się artystą a fotografowanie własnego dziecka jest jego prawem.