Facebook prowadzi prace nad rozwiązaniami, które pozwalają użytkownikom na pisanie tekstu za pośrednictwem fal mózgowych. Gigant prowadzi też badania nad odbieraniem przez nas dźwięku przez skórę. Prototypy produktów pojawią się w ciągu dwóch lat.
Społecznościowy potentat mówił o swoich badaniach na konferencji Facebooka, F8. Poinformowała o tym Regina Dugan, była dyrektor laboratorium DARPA (Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych). Obecnie Dugan jest wiceprezesem działu inżynierii Facebooka i szefową zespołu badawczego Building8.
Kieruje pracami związanymi ze stworzeniem prototypu urządzenia, które będzie odczytywać ludzkie myśli. Rozwiązanie ma analizować aktywność fal mózgowych w obszarze mózgu, który jest odpowiedzialny za mowę. Dzięki niemu ma być możliwe szybkie przełożenie tych myśli na tekst pisany.
Dugan obrazowo snuje swą wizję. Pisanie myślami ma być możliwe w tempie 100 słów na minutę. To o wiele szybsze niż np. pisanie na messengerze przy pomocy komórki czy komputera.
System ma śledzić zmiany w aktywności neuronów, które mają miejsce, gdy mówimy. Wśród ekspertów komentujących pomysł Facebooka, najczęstsze były opinie o tym, że o ile technologia będzie miała duże znaczenie dla osób z zaburzeniami mowy, to trudno mówić o korzyściach dla tych, którzy tych zaburzeń nie mają. Niektórzy sugerują nawet, że może to pozbawić dzieci motywacji do nauki pisania.
Drugie rozwiązanie, nad którym pracuje Facebook, to możliwość słyszenia dźwięków otoczenia przez skórę. Tu jednak nie precyzuje, w jaki sposób miało by to się odbywać.
Wiadomo jedynie, że technologia ma pomóc komunikować się ludziom głuchym. Facebook postrzega to również jako sposób na porozumiewanie się osób, które mogą słyszeć. Według gigant, nowe urządzenie ma spełniać funkcje ślimaka w uchu, który tłumaczy dźwięk na funkcje czytelne w mózgu.