W jaki sposób wyobrażacie sobie wakacje w wydaniu bogatych Polaków? Suto zakrapiane imprezy na jachtach o wielkości bloku mieszkalnego? Szusowanie na nartach w Iranie? Nic z tego. Większości naszych zamożnych rodaków wystarczą niewyszukane rozrywki w stylu wypadu do Władysławowa.
– Gośćmi naszego hotelu są często osoby w wieku średnim, które przed laty spędzały swoje niezapomniane wakacje we Władysławowie. Po latach pracy, kiedy ich sytuacja materialna jest ustabilizowana i zwiedzili już pół świata, wracają do miejsc swoich wspomnień, kupując tu apartamenty, w których spędzają każdą wolną chwilę – opowiada portalowi „gazeta.pl” Agnieszka Łuczak, dyrektor zarządzający w Gwiazda Morza Resort Spa & Sport, luksusowym aparthotelu.
Równie proste rozrywki cenią sobie także państwo Olszewscy – twórcy potęgi Solarisa. Małżeństwo wolny czas spędza w swoim ekologicznym gospodarstwie rolnym. W podobny sposób urlopy lubi wykorzystywać Roman Karkosik. Inwestor giełdowy z Kikoła znajduje się na 10 miejscu na liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes”.
Przyczyny wyjaśnia w rozmowie z „Gazetą” Iwona Żelazna z firmy Noble Concierge, która zajmuje się m.in. organizacją luksusowych wyjazdów. Zdaniem ekspertki, zamożni ludzie zaczęli koncentrować się na swojej rodzinie i bliskich. Czasy, gdy w dobrym tonie było załatwianie spraw biznesowych w czasie wolnym, dawno minęły.
Z drugiej strony, choć życzenia klientów Noble Concierge bywają bardzo przyziemne, bogaci ludzie mają jednak jedną cechę, która odróżnia ich od reszty konsumentów To...brak cierpliwość. Zdaniem ekspertów NC, zamożni Polacy wszystkie usługi chcą mieć załatwione niemal od ręki.