Rząd chce zamienić obecne Otwarte Fundusze Emerytalne w fundusze inwestycyjne, które mają pomnażać nasze oszczędności na jesieni naszego życia, informuje “Dziennik Gazeta Prawna”.
To oszczędzanie ma opierać się na środkach przeniesionych z OFE na konta w trzecim filarze, a także na emeryturach prawocniczych które mają opierać się na tzw. Pracowniczych Planach Kapitałowych.
Dziennikarze “DGP” dotarli do projektów ustaw, które mają zmienić niechęć Polaków do oszczędzania na emeryturę. Jeden z nich ma zamienić OFE w trzeci filar (daje możliwość dobrowolnego oszczędzania na emeryturę). Drugi ma dotyczyć ubezpieczeń pracowniczych.
Ostatnie składki trafią do OFE do końca 2018 roku. Potem OFE ma zmienić się w fundusz inwestycyjny, a członkowie OFE w oszczędzających w funduszach. Reforma ma też dotyczyć wszystkich, nawet tych, którzy nie odprowadzają składki do OFE, ale na ich kontach znajdują się oszczędności. 25 proc. z aktywów zgromadzonych w OFE ma trafić do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Reszta – na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w III filarze.
Drugi projekt ma dotyczyć pracowniczych planów kapitałowych. Udział w nich ma być dobrowolny. Jednak pracodawca musi zapisać przyjętego pracownika po trzech miesiącach od jego zatrudnienia, wyjątkiem są pracownicy po 70-tce. Dla nich PPK nie będą prowadzone. Składka ma być dzielona pomiędzy pracodawcę i pracownika. Pierwszy będzie obowiązkowo odkładał 1,5 proc. wynagrodzenia zatrudnionego, będzie też mógł dobrowolnie wpłacać składkę dodatkową – do 2,5 proc. wynagrodzenia.
Pracownik będzie miał obowiązek wpłacać składkę w wysokości do 2 proc. wynagrodzenia. On także będzie mógł wpłacać składkę dodatkową, również do 2 proc. wynagrodzenia. Pracownik będzie mógł też w dowolnym momencie zmienić wysokość składki dodatkowej, albo w ogóle z niej zrezygnować.