Reklama.
Gadu-Gadu szczyt swojej popularności przeżywało przed niespełna 10 laty. Stworzył je polski informatyk Łukasz Foltyn, który skopiował jeden z komunikatorów amerykańskich. Potem sprzedał swój pomysł i został dzięki niemu milionerem. Startował też z pierwszego miejsca z listy PSL, a Waldemar Pawlak reklamował go tak: – Twórca Gadu-Gadu, nasz polski Bill Gates, człowiek, który sprawił, że Polacy w kraju i za granicą komunikują się między sobą – mówił o Foltynie. – Nie głosujcie w Warszawie na starą gwardię polityczną, która się tylko kłóci. Głosujcie na człowieka, który zmienił rzeczywistość w Polsce, który daje szansę na XXI wiek – apelował Waldemar Pawlak.
Sare kupi Gadu-Gadu od Xevin Consulting Limited, firmy, która ma swą siedzibę na warszawskiej Pradze, za 2,2 mln zł. Dlaczego Sare widzi w Gadu-Gadu potencjał? Prezes spółki Dariusz Piekarski przekonuje, że to do dziś rozpoznawalny komunikator przez większość internautów w Polsce. Sare działa w obszarze poczty elektronicznej oraz email marketingu i właśnie tu będzie pole do popisu dla Gadu-Gadu. Sare zamierza przywrócić pocztę elektroniczną, z której Gadu-Gadu zrezygnowało cztery lata temu.
Komunikator ma zostać też zintegrowany ze stronami internetowymi. Dzięki temu ma zostać stworzona oferta skrojona na potrzeby biznesu. – Połączenie komunikatora i web analityki z pewnością zaowocuje nową ofertą dla sektora biznesowego. Potencjał, jakim możemy mieć szansę dysponować dzięki Gadu-Gadu, jest w naszej ocenie ogromny – powiedział Piekarski.