Dr hab. Aleksander Głogowski rozgrzał internet swoją wypowiedzią na Twitterze o Władysławie Frasyniuku, którego policja siłą usunęła z miesięcznicy smoleńskiej w ostatni weekend. Chyba jednak nie o wywoływanie takich emocji chodzi, zwłaszcza w ustach utytułowanego naukowca Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Przypomnijmy, Władysław Frasyniuk został siłą usunięty z trasy marszu podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Ma odpowiedzieć za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta. Już po incydencie porównał swoje zatrzymanie do komunistycznego więzienia, w którym wielokrotnie był osadzony.
Na reakcję Głogowskiego nie musieliśmy długo czekać. Jeszcze w sobotę zamieścił tweeta o treści: “Facet chwali się tym, że siedział za komuny... Podobało mu się w pierdlu czy co? Pewnie pod prysznicem ;) “
Głogowski już usunął swojego tweeta i zdążył za niego przeprosić na Twitterze. “Przepraszam za mój sobotni wpis wszystkich, których uraziłem. Nie było to rozsądne. Zapewniam, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy”.
Aleksander Głogowski to pracownik Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych. Mimo młodego jak na naukowca wieku (42 lata), może poszczycić się już wieloma sukcesami. Jest autorem kilkudziesięciu monografii, artykułów i rozdziałów w pracach zbiorowych. Napisał między innymi "Pakistan-Afganistan. Trudne sąsiedztwo", "They Polished Royal Pakistan Air Force" czy "Policja Państwowa i inne instytucje bezpieczeństwa na Wileńszczyźnie w latach 1918-1939".
Publikował też artykuły między innymi na łamach lokalnej prasy krakowskiej: w “Dzienniku Polskim” czy “Gazecie Krakowskiej”, a także w “Naszym Dzienniku”, należącym do redemptorysty, ojca Tadeusza Rydzyka.
Wśród zainteresowań badawczych adiunkta są stosunki międzynarodowe, terroryzm międzynarodowy czy historia wojskowości. Ma już na swoim koncie między innymi medal “Pro Patria” za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Polski i wiele innych nagród naukowych.