
REKLAMA
Otworzono u nas ostatnio fabrykę Volkswagena, a w przyszłym roku w Jaworze wystartuje Mercedes. Rozpoczęcie produkcji w naszym kraju rozważa nawet chińska firma Jiangxi Special Electric Motor, która produkuje elektryczne samochody.
– Coraz więcej producentów decyduje się na przeniesienie swojej produkcji z powrotem do Europy, bo przy wysokim poziomie automatyzacji, można obniżyć koszty wytwarzania produktów na tyle, że rynek azjatycki przestaje być opłacalny. Koszty pracy znacznie tam wzrosły, a tempo automatyzacji jest znacznie wolniejsze niż na innych rynkach. Produkując w Europie, nie ma też problemów z logistyką i szybką dostawą produktów do odbiorcy, co jest zmorą offshoringu (przeniesienie wybranych działań przedsiębiorstwa za granicę – przyp. red.) – twierdzi Sławomir Kuźniak, dyrektor ds. zarządzania produktem Biura Projektowania Systemów Cyfrowych.
– Polskie firmy zaczynają inwestować zarówno w robotyzację i automatyzację linii produkcyjnych, jak i oprogramowanie wspierające zarządzanie produkcją, umożliwiające komunikację z maszynami i przetwarzanie danych w czasie rzeczywistym – dodaje.
Firma analityczna Transparency Market Research prognozuje, że w 2024 roku udział europejskich krajów w rynku robotów współpracujących wyniesie 35 proc. Międzynarodowa Federacja Robotyki zakłada, że taki rynek i powiązane z nim usługi w Europie Środkowej i Wschodniej w 2016 roku przekroczą 2 mld dol – kwota podwoi się do 2020 roku.