W krajach ościennych Polski firmy oferują atrakcyjne wynagrodzenia. Dane Work Service pokazują, że w Czechach zarobki w sektorze produkcyjnym sięgają nawet 31,5 zł brutto za godzinę, z kolei – dajmy na to – magazynier w Niemczech zarabia w ciągu godziny 39,23 zł brutto.
W Niemczech zapanowało ogromne zapotrzebowanie na pracownika. U naszych zachodnich sąsiadów do końca roku powstanie pół miliona miejsc pracy. Polacy są zainteresowani tym kierunkiem nie tylko ze względu na bliską lokalizację, ale i wysokie zarobki, które są prawie trzykrotnie wyższe niż w Polsce. Na pracę mają szansę między innymi pielęgniarki i pielęgniarze, którzy zarobią od 76,76 brutto za godzinę.
Drugim kuszącym kierunkiem są Czechy, w których jest najmniejsze bezrobocie ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. – Przede wszystkim potrzeba tam dziś kandydatów w sektorze produkcyjnym, gdzie zarobki wahają się między 22,6 a 31,5 zł za godzinę brutto. Do tego często należy też doliczyć różnego rodzaju premie. Wyjazdowi za pracą do Czech sprzyja nie tylko niewielka odległość, ale również wspólnota kulturowa i językowa. Polak, który zdecyduje się podjąć tam zatrudnienie, nie powinien mieć kłopotów z komunikacją. Może też liczyć na ciepłe przyjęcie – mówi Agata Zdybicka, dyrektor ds. klientów międzynarodowych z Work Service.
Inne atrakcyjne miejsca to Francja i Belgia, gdzie poszukiwane są osoby w sektorze budowlanym, między innymi malarze i tynkarze. Pierwsi otrzymują godzinową stawkę 41,44 zł brutto, drudzy – 60,56 zł brutto. Pracę znajdą także operatorzy wózków widłowych i recepcjonistki. Zatrudnienie znajdziemy także w Holandii, gdzie potrzebni są pracownicy do ogrodnictwa. Nie zabrakło oczywiście ofert dla pokojówek, kierowców. Islandia poszukuje natomiast kolporterów gazet, którzy zarobią co najmniej 57,67 zł za godzinę.
– Od zeszłego roku widzimy, że Islandia kusi wysokimi zarobkami Polaków. Nie dzieje się tak bez przyczyny, bo z racji małej populacji i bardzo niskiego bezrobocia potrzebuje ludzi do pracy głównie w sektorze budowlanym i to nie tylko w okresie sezonowym. W przypadku podjęcia pracy jako stolarz budowlany można liczyć tam na wynagrodzenie miesięczne sięgające ponad 8100 zł brutto. Oczywiście wiąże się to z dość odległą wyprawą, ale na miejscu można spotkać już wielu Polaków, którzy obecnie stanowią największą mniejszość narodową na tej wyspie – twierdzi Magdalena Kwiecień, manager z Work Service.