
Reklama.
– Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza klauzule zawarte we wzorcach aneksów do umów kredytów i pożyczek hipotecznych wyrażonych w walutach obcych. Działania zostały podjęte po sygnałach otrzymanych od konsumentów. Sprawdzamy zasady ustalania kursów w 10 bankach – twierdzi Marek Niechciał, prezes UOKiK. Jeszcze w lutym i marcu UOKiK postawił zarzuty BZ WBK.
Według UOKiK banki stosują niedozwolone klauzule w umowach, regulaminach i aneksach pożyczek hipotecznych w obcej walucie. W klauzulach ustala się bowiem dowolnie i nieprecyzyjne kursy walut. Równie kuriozalne jest to, że banki same tworzą tabele, do których odsyłają klientów, lecz brak określenia, kiedy i ile razy dziennie będą opracowywane i publikowane. W efekcie kredytobiorca nie jest w stanie oszacować kursu, po którym bank przeliczy ratę.
Kara dla banków może wynieść do 10 proc. obrotu bankowego i zakończyć się decyzją o zakazaniu dalszego wykorzystywania niewłaściwego wzorca umowy.
Dotychczas UOKiK zmusił banki do zwrotu frankowiczom niesłusznie pobranych odsetek. Wynikało to z tego, że większość banków nie chciała uwzględnić ujemnej stawki LIBOR (stopa procentowa kredytów udzielanych na rynku międzynarodowym w Londynie), która obok marży decyduje o wysokości oprocentowania kredytu hipotecznego.