Lans „na księżną” kwitnie w najlepsze
Lans „na księżną” kwitnie w najlepsze mat. pras.
Reklama.
Kate Middleton budzi na całym świecie wyjątkowo pozytywne emocje. Nic dziwnego, że od samego początku jej wizyty polscy przedsiębiorcy chwalą się w mediach, że udało im się choć na chwilę przyciągnąć uwagę przedstawicieli rodziny królewskiej. Do tak intensywnej promocji zachęcać może zresztą fakt, że gdy w marcu księżna Middleton pokazała się z ręcznie szytą kopertówką firmy Etui Bags model błyskawicznie zniknął ze sklepów.
Marketing „na księżną” rozgorzał na dobre jednak dopiero w trakcie wizyty w Polsce. Dowiedzieliśmy się więc, że żona księcia Williama na balu w Łazienkach Królewskich pojawiła się w sukience od projektantki Gosi Baczyńskiej i że podczas spotkania z przedsiębiorcami w The Heart Warsaw parze spodobały się polskie technologie np. inteligentny rower JIVR, edukacyjny robot Photon, czy szumiący miś Whisbear.
logo
Oryginalna torebka polskiego malarza mat. pras.
Ciężko oczywiście powiedzieć, na ile uznanie przedstawicieli brytyjskiej monarchii wynikało z faktycznej fascynacji, a na ile było zwykłą kurtuazją. We wszystkich tych wypadkach możemy jednak przynajmniej mówić o pewnym osiągnięciu. W przeciwieństwie do informacji, którą postanowiła pochwalić się krakowska fundacja artystyczna „Grupa Lasem”. W przesłanym do INN:Poland komunikacie organizacja chwali się, że gospodyni spotkania w warszawskim wieżowcu Spire udało się wręczyć księżnej Kate kopertówkę. A pani Middleton mogła przecież odmówić.
Kopertówka została przygotowana przez malarza Marcina Kowalika, który odtworzył ją na podstawie jednego ze swoich obrazów. Twórca nie jest malarzem całkowicie anonimowym – swoje dzieła poza Polską wystawiał np. w Niemczech i Irlandii. Grupa Lasem przyznaje jednak, że mężczyzna nigdy nic wspólnego z projektowaniem ubrań nie miał. Przy ogromnej dozie dobrej woli nie udało nam się niestety ustalić, na czym polega doniosłość tego wydarzenia. Widać jednak jak na dłoni, że lans „na księżną” kwitnie w najlepsze.