Analitycy, Monika Kurtek i Piotr Bielski, są pewni, że 2017 rok zamknie się wzrostem PKB na poziomie 4 proc. Monika Kurtek, ekonomistka Banku Pocztowego, wskazuje na ponad 4-procentowy wzrost popytu konsumpcyjnego. W ostatnich miesiącach kilka instytucji finansowych podwyższało prognozy wzrostu gospodarczego Polski. Żadna jednak nie pokusiła się o taki wskaźnik.
Jak mówi ekonomistka, wzrost wynika z tego, że przyspieszyły inwestycje. Wskazuje na to produkcja budowlano-montażowa, która wzrosła w drugim kwartale o ok. 7,5-8 proc. Z kolei Piotr Bielski, ekonomista Banku Zachodniego WBK, mówi, że w drugiej połowie roku konsumpcja powinna utrzymać wysokie tempo wzoru. Pozytywni wpłynąć na to ma obniżenie wieku emerytalnego, gdyż spora grupa otrzyma pieniądze z ZUS. Wcześniej dużej zmiany w prognozie wzrostu gospodarczego Polski dokonała Komisja Europejska. Zgonie z jej przewidywaniami PKB ma pójść w górę w tym roku o 3,5 proc., a nie jak prognozowano w lutym 3,2 proc.
Świetlaną przyszłość polskiej gospodarce wróży również sam Mateusz Morawiecki, który powiedział, że całoroczny plan uszczelniania VAT został wykonany „z nawiązką” i dodał, że podtrzymuje prognozę wzrostu PKB o 3,6 proc.
Morawiecki chwali się, że działania, mające na celu uszczelnienie podatku VAT, idą w coraz lepszym kierunku. Opowiada o wykonaniu deficytu budżetowego. – To stoi w dużym związku z naszym działaniem w zakresie uszczelniania systemu podatkowego. Z podjęciem tej rękawicy, którą rzuciły nam – a my ją podjęliśmy – grupy przestępcze, te mafie VAT-owskie. Nasi urzędnicy skarbowi, nasi informatycy, nasi analitycy danych coraz lepiej potrafią namierzyć tych przestępców – wyjaśnia Morawiecki.
– Nasz plan na cały rok, który nałożyliśmy sobie w ustawie budżetowej, wykonaliśmy z nawiązką już na półrocze. Dlatego jestem w bardzo optymistycznym nastroju. Widzą to zarówno inwestorzy międzynarodowi, widzą to agencje ratingowe, rosną inwestycje i cieszę się, że osiągnęliśmy taki efekt gospodarczy na skutek uszczelnienia – przekonuje.