Ma być nowiutki i mieć osiem wagonów, w 6 z nich powinno zmieścić się 72 żołnierzy i kuchnie, w dwóch pozostałych mają być salonki dla oficerów, pokoje narad i szafki na broń. Producenci sprzętu kolejowego przecierają oczy ze zdumienia.
PKP Intercity wysłało do producentów taboru kolejowego zapytanie o wagony specjalnego przeznaczenia, z których miałoby korzystać wojsko. Do tej pory takich pociągów przewoźnik nie posiadał.
Pociąg miałby się składać z 6 wagonów bezprzedziałowych. Każdy powinien mieć dwie toalety, klimatyzację oraz generatory do zasilania umieszczonych w środku urządzeń kuchennych i oświetleniowych. W każdym ma być też wózek kelnerski oraz prawdziwe luksusy – wypasiony system audio-wideo, z monitorami LCD, nagłośnieniem, czytnikami kart i portami USB.
W dwóch pozostałych wagonach ma się zmieścić po sześć 6 przedziałów z łóżkami, przedział dowódcy oraz przedział narad z aneksem kuchennym a także szafka na broń. Na dodatek w zapytaniu PKP jest mowa o tym, że wagony powinny móc się poruszać po wszystkich krajach europejskich, gdzie są standardowe tory o szerokości 1435 mm. Co więcej, wagony mają być gotowe już w 2018 roku.
O dziwnym zamówieniu informuje "Rynek Kolejowy". Z informacji jego rozmówców wynika, że w Europie po prostu nie ma tego typu pociągów specjalnych zaś termin i warunki ewentualnego kontraktu będą bardzo trudne do spełnienia.
Samo PKP tłumaczy, że jego zadaniem jest też realizacja potrzeb wojska, więc skoro armia chce mieć taki pociąg, to firma musi wystosować odpowiednie zapytanie ofertowe.