Zachodniopomorskie Ostrowice są zadłużone na ponad 33 mln zł. Gmina pożyczała bowiem pieniądze w parabankach. Jej roczne dochody przynoszą zaledwie 11 mln zł. W efekcie tego wojewoda zachodniopomorski wystąpił o likwidację gminy, a to poskutkuje jej przyłączeniem do Drawska Pomorskiego.
Gmina zostanie zlikwidowana najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Ostrowice po likwidacji zostaną przyłączone do Drawska Pomorskiego. Oznacza to dla Drawska Pomorskiego przejęcie zadłużenia. Gminy mają trzy miesiące na ustosunkowanie się do decyzji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Kolejnym krokiem jest stworzenie planu pomocy dla Drawska Pomorskiego. Chodzi o to, by zaowocował on możliwością spłaty pożyczek. Sytuacja jest precedensowa, dlatego wprowadzenie dogodnych dla wszystkich procedur jest trudne.
Wszystko zaczęło się od kredytu, z którego spłaceniem miały problem Ostrowice. Zaowocowało to spiralą zadłużenia. Ratowano bowiem sytuację poprzez zaciąganie kolejnych kredytów, sprzedając część gminnej infrastruktury (np. wodociągi), a nawet emitując obligacje. Takie działanie nie dawało jednak długotrwałego efektu i problemy finansowe powracały. Przygotowano co prawda program naprawczy, lecz resort finansów stwierdził, że Ostrowice mu nie podołają.
Wacław Micewski, wójt Ostrowic, wpadł na pomysł, jak uratować sytuację, ale i tak okazał się on nieskuteczny. – Mieliśmy inwestorów zainteresowanych odnawialnymi źródłami energii, w tym siłowni wiatrowych. Jednak przeszkodą były ograniczenia związane z ochroną środowiska – przekonuje. Dodajmy, że najnowsze ekspertyzy pozwalają na realizację takiej inwestycji, ale pieniądze wpływałyby dopiero po trzech latach. To o wiele za późno dla Ostrowic.