
Reklama.
PKO BP prognozuje, że całoroczny wzrost PKB wyniesie w tym roku 3,9 proc., z kolei w przyszłym 4,1 proc. TV Republika na podstawie tych prognoz wychwala dotychczasowy rząd. Problem w tym, że zapomniano o przytoczeniu danych sprzed lat, co dałoby obiektywny obraz sytuacji gospodarczej kraju. Nie ma bowiem mowy o, jak sugeruje tytuł artykułu, najlepszym wyniku w historii. Na telewizję spłynęła fala krytyki.
Na Twitterze pojawiły się bowiem liczne głosy, krytykujące tekst TV Republika. – Co tam fakty, co tam prawda i dane dostępne publicznie – pisze Roman Imielski z „Gazety Wyborczej”. Nie zabrakło także głosu Jacka Rostowskiego, który wspomniał o danych z czasów, kiedy jego partia była u władzy. – 3,25% rocznie za PiS, przy najlepszej koniunkturze w UE od 10 lat. Za PO – podczas największego kryzysu finansowego od Wojny – było 3,75%! – pisze na Twitterze.
Wzrost PKB przez 2011 r. utrzymywał się w okolicach pięciu procent. Podczas pierwszego rządu PiS w pierwszej połowie 2007 r. wynosił z kolei w ujęciu kwartalnym nawet siedem procent. W pierwszy kwartale 2017 r. gospodarka rosła w tempie czterech proc., lecz w ubiegłym osiągał 2,5-3 proc. PKB
Kluczowe jest także to, że za rządu PiS mamy do czynienia z wysoką inflacją i rekordowym długiem publicznym. W ciągu pięciu pierwszym miesięcy 2016 roku dług powiększył się o 56 mld zł, a przez pierwsze pół roku nawet o 60 mld zł. Taki wyniki został zanotowany po raz pierwszy od 15 lat.
Artykuł TV Republika do przeczytania tutaj.