Zasadniczym problemem Europy jest to, że wielu zamieszkujących ją młodych ludzi nie pracuje, a ponadto nie kształci się. Statystyki są nieubłagane.
Najwięcej młodych
pracuje i uczy się w Holandii, na Malcie i w Dani. Zgoła odwrotnie jest we Włoszech, gdzie prawie jedna na trzy osoby w wieku 20-24 lat nie pracowała i nie kształciła się – przekłada się to na 29,1 proc. Niewiele lepiej jest w Rumunii, gdzie wynik wynosi 23,6 proc. Różni się on nieznacznie od Grecji, Bułgarii i Cypru, w tych krajach bowiem odsetek młodych niepracujących wynosi około 22-33 proc.
W tym wszystkim znalazł się jednak także optymistyczny akcent. W ciągu ostatnich 10 lat współczynnik młodych, którzy mają problemy z zatrudnieniem spadł w dwunastu krajach. Najbardziej w Bułgarii (o 6,6 pkt. proc.), Niemczech (5,5 pkt. proc.), Polsce (3,6 pkt. proc.), Słowacji i Szwecji – w obu o 3,4 pkt. proc.
Są jednak i kraje, gdzie sytuacja się pogorszyła. Chodzi o Cypr, Hiszpanię, Włochy, Grecję, Irlandię, Rumunię, Portugalię i Wielką Brytanię.