Polska Policja / Facebook.com

Polska Policja opublikowała ostatnio na swoich profilach na Facebooku i Twitterze zastrzeżenie, że „nie służą one do obsługi zgłoszeń i przyjmowania zawiadomień” wraz z poradą, by w sytuacjach alarmowych dzwonić na pod numer 997 lub 112. Taki zapis jest niezgodny z prawem – twierdzą sami policjanci.

REKLAMA
Okazuje się, że w przepisach prawa dotyczących zgłaszania przestępstw brak jest jakichkolwiek obostrzeń dotyczących formy kontaktu z Policją. De facto każdy policjant musi odpowiednio zareagować, gdy dowie się o łamaniu prawa.
Tymczasem profile Polska Policja na Facebooku oraz Twitterze prowadzone są przez policjantów a nie pracowników cywilnych lub wyspecjalizowaną agencję. Poza tym Policja oraz jej władze chętnie i często identyfikują się z policyjnymi kanałami w social media.
Nie ma więc żadnej przesłanki, wskazującej na to, że Facebook czy Twitter nie mogą służyć do zgłaszania przestępstw czy sytuacji awaryjnych. Czasem są szybsze i wygodniejsze, niż telefon alarmowy 112, który – eufemistycznie mówiąc – rzadko kiedy ktoś odbiera po pierwszym sygnale. To na ogół kilka – kilkanaście minut oczekiwania, na które często nie ma czasu.
Oficjalny profil policji powinien więc umożliwiać dokonanie oficjalnego zgłoszenia przestępstwa. Tym bardziej, że Policja już z takich możliwości korzysta. Bardzo chętnie wykorzystuje nagrania przesyłane np. do serwisu stopdrogowymwariatom.pl – można tam nadesłać film z wykroczeniem drogowym, który trafi do policjantów a sprawca wykroczenia prawdopodobnie zostanie ukarany. Jak widać nic nie stoi na przeszkodzie, by zgłoszenia przesyłać drogą elektroniczną.